Finał indywidualnych Mistrzostw Polski - analiza rozdań
Rozdanie 11; rozdawał S, obie przed partią.
Rozdanie 11 Rozd. S, po partii: - |
♠ K4 ♥ A9753 ♦ AT72 ♣ Q8 |
|
♠ J86 ♥ T84 ♦ J3 ♣ JT962 |
♠ T75 ♥ KQ ♦ 9654 ♣ AK43 |
|
♠ AQ932 ♥ J62 ♦ KQ8 ♣ 75 |
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1♠ |
pas |
2♥ |
pas |
4♥ |
pas |
pas |
pas |
|
Przyjęliśmy, że takie 2♥ forsują do dogranej, skok otwierającego na 4♥ powinien więc opisywać minimalną rękę z fitem w kolorze partnera – trzy- albo czterokartowym (w tym drugim wypadku bez bocznego singletona, a zatem w składzie 5–4–2–2), ale też taką, iż lepiej będzie grać z nią w kolor aniżeli w bez atu. Są też inne rozwiązania konwencyjne, ale to jest chyba najprostsze i najbardziej naturalne (z ręką dającą szanse szlemikowe licytujemy wolniej).
Także ta dograna, mimo pokrycia bilansowego, nie jest grą nazbyt szanowną. Do oddania są bowiem dwa trefle, powodzenie kontraktu wymaga zatem, aby rozgrywający oddał tylko dwie wziątki atutowe. A szansa na to nie jest duża. Inna sprawa, iż wzrosłaby ona wyraźnie już wówczas, gdyby w ręce N znajdowała się ♥10 (zamiast jednej z niższych blotek) – można by wówczas było zagrać w tym kolorze na dwa impasy – przeciwko damie i królowi.
Przeciwko 4♥(N) obrońca E zaatakuje ♣A K, a potem wyjdzie w karo, z nadzieją na zdobycie jeszcze dwóch wziątek atutowych (♠K partner mieć nie może). Istotnie, gdyby N miał też ♥10, zrobiłby w kierach dwa impasy. Teraz jednak…
Jak widać, leci secowy mariasz kier, wystarczy więc zagrać ♥A i blotką. Pozwoli to na odniesienie sukcesu przy dwóch konfiguracjach koloru: ♥K D sec u W i ♥K D sec u E. Inne szczęśliwe układy to ♥K 10 i ♥D 10 w ręce E – należałoby wówczas rozpocząć z ręki N blotką, a gdyE wskoczyłby figurą, w drugiej rundzie koloru zagrać z dziadka waletem i puścić go wkoło. Wreszcie singlowa ♥10 u E – trzeba by wtedy było bądź to rozpocząć ze stołu waletem, bądź to zagrać z ręki blotką – do dziesiątki, waleta i figury, a potem zrobić w ręce dwa impasy – najpierw siódemką, a potem dziesiątką. Jak widać, mimo możliwego takiego samego początku (blotka do waleta) z metodą drugą (zagranie na figurę z dziesiątką u E) skuteczne kontynuacje są różne, co znaczy, iż rozgrywki te wykluczają się (poza tym konsekwentne zagranie na singlową ♥10 u E to manewr absolutnie w widne karty). Pozostają zatem dwie równoważne metody: as i blotka kier – na ♥K D sec w ręce dowolnego z obrońców, oraz blotka z ręki – na ♥K 10 albo ♥D 10 u E (z kontynuacją ♥W z dziadka – lub ♥A – w drugiej rundzie koloru). Ponieważ każda z nich prowadzi do sukcesu przy dwóch konfiguracjach układu 3–2, ich szanse powodzenia są równe. Wybór należy zatem do rozgrywającego!
Oczywiście dużo łatwiej byłoby po innym wiście, gdyby E nie miał oczywistego ataku treflowego (jeżeli w ogóle byłoby to tu możliwe – licytacja woła bowiem o wist atakujący, a takowego w karach pierwszy wistujący mieć po prostu nie może). N ściągnąłby wówczas ♥A, a potem zagrał trzy razy w piki i zrzucił z ręki trefla…
Minimaks teoretyczny: 4♥(NS), 10 lew albo 4♠(NS), 10 lew; 420 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
♣ – 7 (WE);
♦ – 10 (NS);
♥ – 10 (NS);
♠ – 10 (NS);
BA – 8 (NS).