Finał Indywidualnych Mistrzostw Polski - analiza rozdań
Rozdanie 9; rozdawał N, po partii WE.
Rozdanie 9 Rozd. N, po partii: EW |
♠ 9 7 6 2 ♥ K Q 9 8 ♦ Q J 4 3 ♣ 9 |
|
♠ A K Q ♥ 4 ♦ A K 10 9 8 6 ♣ A K 2 |
♠ J 10 5 ♥ 10 5 3 ♦ 5 2 ♣ Q J 10 7 6 |
|
♠ 8 4 3 ♥ A J 7 6 2 ♦ 7 ♣ 8 5 4 3 |
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
pas |
pas |
1♣ |
pas |
1♦ |
pas |
2♦ |
pas |
3♣ |
pas |
3♦ |
pas |
3BA |
pas |
4♣ |
pas |
4♦ |
pas |
6♣ |
pas |
pas |
pas |
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
pas |
pas |
1♣ |
pas |
1♦ |
1♥ |
ktr. |
3♥ |
4♣ |
pas |
4♥ |
pas |
5♣ |
pas |
6 ♣ |
pas |
pas |
pas |
Najbardziej jak to tylko możliwe reprezentatywny przykład tzw. rozdania niesprawiedliwego, w którym prawidłowa licytacja zostanie ukarana. Szlemik treflowy jest tu prześwietnym kontraktem, o bardzo wysokiej szansie realizacji. Przy podziale atutów 3–2 (68%) wystarczy, aby kara nie podzieliły się 5–0 (96%), natomiast przy treflach rozłożonych 4–1 (28%), potrzebny będzie podział kar 3–2 albo 4–1 z singlowym waletem bądź damą u e-S-a (2,8%), wówczas bowiem da się zaekspasować czwarty honor tego koloru w ręce e-N-a i wyrobić go tylko jedną przebitką. To w sumie nieco ponad 85%, trudno zatem o lepszą grę premiową, przynajmniej w przystolikowej praktyce. Niestety, w aktualnym rozdaniu N ma właśnie ♦D W x x, a jednocześnie trefle dzielą się 4–1 i na szlemika trzeba leżeć bez jednej. Gdyby chociaż karowy singleton e-S-a był honorem…
Po trzech pasach W rozpocznie 1♣ i usłyszy od partnera negatywne (na ogół) 1♦. Jeżeli przeciwnicy będą cały czas pasowali, otwierający da przesądzający dograną sztuczny rebid 2♦, zaś odpowiadający dysponuje dostateczną siłą, aby pokazać swój najlepszy kolor zapowiedzią 3♣. W zgłosi wówczas naturalne 3♦, zaś E będzie musiał „na razie” wycofać się na 3BA. Otwierający powinien teraz pokazać pełny fit treflowy i zainwitować wyższą grę.E nie ma wprawdzie cuebidu, ale też – w kontekście całości – bardzo przyzwoite trefle, dama jest bowiem wsparta waletem i dziesiątką podczas gdy jego 3♣ mogłyby zostać zalicytowane z pustym waletem (z pięcioma blotkami nie) albo sześcioma blotkami – i ♥D W albo wręcz ♥K. Jedyna zapowiedź różna od 5♣, którą w tym momencie dysponuje nasz bohater, to właśnie 4♦; jego partner ma w tym kolorze prawie na pewno sześciokart, ponadto z pełnym fitem karowym E mógłby już w poprzednim okrążeniu podnieść do 4♦. Po tej informacji otwierającego stać już będzie na zgłoszenie szlemika, powinien przeto zapowiedzieć 6♣ (bądź „na razie” 4♥, z ♥A E powiedziałby jednak 4♥, a nie 4♦); partner powinien bowiem mieć porządny kolor, ponadto widać, że do wyfortowania kar prawie na pewno konieczna będzie przebitka (chyba że E ma ♦D x).
W sekwencji drugiej S wchodzi z opóźnieniem 1♥ (wistowo bądź by znaleźć ewentualną opłacalną obronę); wprawdzie ze słabiutką kartą, ale nie powinien tym partnera zmylić, jako że w poprzednim okrążeniu nie dał nawet trzecioręcznego przedpartyjnego otwarcia. Otwierający powinien wejście to skontrować, po pierwsze, naturalny w takich okolicznościach rebid 2♦ nie oddałby bowiem całej prawdy o urodzie i potencjale ofensywnym jego ręki (byłby to silny trefl na karach, a W ma bezwzględny forsing do dogranej); po drugie zaś, W może też grać w oba kolory czarne, jeśli tyko partner ma w którymś z nich longera. Rebid 2♥ powinien być zarezerwowany na wskazanie dużej dwukolorówki, raczej z pikami, silne ręce jednokolorowe licytuje się natomiast przez przeskok albo kontrę i późniejsze zgłoszenie koloru.
W tym wypadku N najprawdopodobniej skoczy na 3♥, co wszakże powinno tylko ułatwić przeciwnikom zadanie (przynajmniej z punktu widzenia teorii i praktyki licytacji, a nie ostatecznego wyniku rozdania). E, który wie już o silnym treflu partnera (i to na ogół bardzo silnym), dowie się też w ten sposób o dziewięciu kierach w rękach przeciwników, a zatem i o krótkości tego koloru u W. W świetle tego faktu zgłoszenie przezeń 4♣ stanie się w pełni uzasadnione – bardzo przyzwoity kolor i tylko 30-miltonowa talia; ponadto optymalny kolor do gry trzeba w takiej sytuacji wskazać jak najszybciej. Otwierający potwierdzi teraz krótkość kierową i zainwituje wyższą grę zapowiedzią 4♥, ale że swą zapowiedzią 4♣ partner już i tak zrobił wiele, teraz wycofa się na 5♣. Te jednak zostaną rzecz jasna podniesione przez gracza W do szczebla szlemika…
Niestety – powtórzę to raz jeszcze – jest to najbardziej jak to tylko możliwe reprezentatywny przykład tzw. rozdania niesprawiedliwego, w którym prawidłowa licytacja zostanie ukarana…
Minimaks teoretyczny: 5♣(WE), 11 lew; 600 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
♣ – 11 (WE);
♦ – 10 (WE);
♥ – 7 (NS);
♠ – 7(WE);
BA – 8 (WE).