Finał Indywidualnych Mistrzostw Polski - analiza rozdań
Rozdanie 8; rozdawał W, obie przed partią.
Rozdanie 8 Rozd. W, po partii: - |
♠ J ♥ A K 6 3 2 ♦ 10 6 2 ♣ K Q 10 4 |
|
♠ Q 6 4 2 ♥ 7 5 ♦ 9 8 5 4 ♣ 9 6 3 |
♠ A K 10 5 3 ♥ J 10 8 4 ♦ K 7 ♣ 8 5 |
|
♠ 9 8 7 ♥ Q 9 ♦ A Q J 3 ♣ A J 7 2 |
W |
N |
E |
S |
pas |
1♥ |
1♠ |
ktr. |
2♠ |
3♣ |
pas |
3♠ |
pas |
4♠ |
pas |
4BA |
pas |
5♠ |
pas |
6♣ |
pas |
pas |
pas |
|
W |
N |
E |
S |
pas |
1♥ |
1♠ |
ktr. |
3♠ |
pas |
pas |
ktr. |
pas |
4♠ |
pas |
4BA |
pas |
5♣ |
pas |
6♣ |
pas |
pas |
pas |
|
W |
N |
E |
S |
pas |
1♥ |
1♠ |
ktr. |
3♠ |
pas |
pas |
ktr. |
pas |
pas (?) |
pas |
|
Po pasie W licytację rozpocznie otwarcie 1♥ e-N-a, wejście 1♠ E i – najczęściej – wywoławcza kontra e-S-a wskazująca kolory młodsze. Poza czwartą ♠D W nie ma nawet godnego wzmianki układu, a że ponadto założenia są równe, w zasadzie powinien zadowolić się podniesieniem do 2♠ (klasycznie: słabe z dobrym fitem). Otwierający bezproblemowo pokaże wtedy swój drugi kolor, a jego partner sforsuje licytację do końcówki kolorem przeciwnika (ponadto możliwe będzie jeszcze zagranie 3BA). N podniesie wówczas tę zapowiedź do szczebla czterech, w ten konwencyjny, ale też ogólnie znany i stosowany sposób wskazując ładną w ramach istniejących możliwości kartę z krótkością w pikach. Z punktu widzenia e-S-a będzie ona musiała wyglądać właśnie tak jak autentyczna, sprawdzi zatem jeszcze tylko, że nie brakuje dwóch wartości, i zapowie znakomitego szlemika w trefle. Będzie bowiem doskonale wiedział, że ♦K musi siedzieć w impasie, jako że z bilansu rozdania wynika, iż w ręce W mieści się jedynie figura pikowa – przynajmniej przy podejściu do problemu w sposób statystyczny. Warto zatem wykorzystać tu szansę, że impas karowy wyjdzie znacznie częściej niż zazwyczaj (50%) i zalicytować szlemika w trefle. Owszem, można zgłosić zastrzeżenie, iż partnerowy król znajduje się zamiast w kierach – w karach, po pierwsze jednak: znów statystyka każe oczekiwać tego honoru raczej w pięciokartowych kierach aniżeli w trzykartowych karach, po drugie zaś: N, licytując 4♠, wskazał też maksymalnie dobrą w zaistniałych okolicznościach kartę. Tym samym inwitował też szlemika, przeto na pewno wziął pod uwagę, iż w tym kontekście jego ♥K to karta dużo bardziej potrzebna niż ♦K (a dwóch króli, wraz z ♥A i dobrymi treflami mieć nie może). Tego drugiego da się bowiem ewentualnie wyimpasować, podczas gdy brak pierwszego oznacza nieuniknioną przegrywającą, partner nie powinien mieć bowiem krótkości w kierach, chyba że dysponuje bardzo silną kartą. Słowem, zapowiedzenie w tym rozdaniu przez e-S-a szlemika jest wprawdzie nieco ryzykowne, na pewno jednak w silnie obsadzonym turnieju na maksy jest to ryzyko warte podjęcia. Jeśli jednak S z próby szlemikowej zrezygnuje, to powinien pomyśleć o końcówce w kiery, na siedmiu atutach. Tyle tylko, że ten kontrakt musiałby na dobrą sprawę wrzucić, bez sprawdzania jakości tego koloru w ręce partnera. I nie zawsze musiałoby się to skończyć dobrze.
W sekwencji drugiej – gdy W mimo wszystko skoczy na blokujące 3♠ – N będzie za słaby na bezpośrednie zgłoszenie 4♣ (partner na swoją kontrę mógł mieć tylko 7–8 PC). Kiedy jednak S ożywi licytację nadwyżkową kontrą wywoławczą, N – pewny już też wyłączenia pikowego – nie powinien zadowolić się zapowiedzeniem końcówki 5♣, tylko zainwitować szlemika kolorem przeciwnika 4♠. S wskaże wówczas równe fity w obu kolorach młodszych odzywką 4BA (nie ma koloru uzgodnionego – nie ma blackwooda!), a następnie partnerowe 5♣ podniesie do szczebla szlemika. Na podstawie tych samych przesłanek, co wyłuszczone wyżej.
Wreszcie opcja ostatnia, moim zdaniem wielce wątpliwa, a tym samym niepolecana, niemniej w tym turniejowym rozdaniu prowadząca do jako takiego sukcesu – i tylko dlatego gwoli wyczerpania tematu zaprezentowana. Otóż jeśli e-N-owi z jakichś powodów przyszłoby do głowy, aby na wznawiającą kontrę partnera spasować, ten drugi rozpocząłby rzecz jasna obronę wistem atutowym i rozgrywający zostałby ograniczony do jedynie sześciu wziątek (także po każdym innym niekarowym ataku). A to dałoby stronie NS 500 punktów, czyli więcej niż za własną przedpartyjną końcówkę. Ale nie za szlemika, który ponadto dostarczy jej niemałej satysfakcji intelektualnej…
Minimaks teoretyczny: 6♣(NS), 12 lew; 920 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
♣ – 12 (NS);
♦ – 11 (NS);
♥ – 11 (NS);
♠ – 7 (NS);
BA – 8 (NS).