KMP 6/2013 - Analiza rozdań
Rozdanie 16; rozdawał W, po partii WE.
Rozdanie 16 Rozd. W, po partii: EW |
♠ A ♥ K8432 ♦ 76 ♣ AJT82 |
|
♠ J975 ♥ AQ5 ♦ Q943 ♣ 74 |
♠ KT83 ♥ 9 ♦ AKT2 ♣ KQ63 |
|
♠ Q642 ♥ JT76 ♦ J85 ♣ 95 |
W |
N |
E |
S |
pas |
1♥ |
ktr. |
3♥1 |
3♠ |
4♣ |
4♠ |
pas |
pas |
5♥ |
pas |
pas |
ktr. |
pas |
pas |
pas |
1 blokujące, w korzystnych założeniach gracz S może sobie na taką zapowiedź pozwolić
Oczywiście na większości stołów turnieju licytacja wygaśnie w kontrakcie 4♠(W) – stanie się tak przede wszystkim tam, gdzie S nie skoczy na blokujące 3♥. Rozgrywający powinien tę grę zrealizować, zwłaszcza że od czasu do czasu dostanie lekko pomocny wist blotką kier. Ale nawet po nic mu przynoszącym wiście karowym W zabije na stole ♦A, przejdzie do ręki ♥A i wyjdzie stamtąd w pika. Od N wyskoczy as, co będzie silną sugestią, iż piki dzielą się 1(N)–4(S). Po zabiciu kontynuacji karowej w ręce W nie powinien więc kontynuować atutowania, tylko na przykład przebić na stole kiera i zagrać stamtąd ♣K. N pobije ♣A i odejdzie ♥K, wówczas rozgrywający przebije w dziadku, ściągnie ♣D i zagra ♦K (będzie bowiem już dobrze wiedział, że S miał trzy kara i cztery piki). Następnie zaś przebije w ręce trefla, wróci na stół ♠K i – w dwukartowej końcówce – zagra stamtąd kolejnego trefla, by wziąć swoją dziesiątą lewę na waleta atu w ręce – przy pomocy tzw. manewru złodziejskiego.
Inna droga do dziesięciu lew to zagranie od razu w drugiej lewie – po utrzymaniu się w pierwszej ♦A na stole – ♣K. N pobije go ♣A i powtórzy karem. Rozgrywający utrzyma się wówczas w ręce i wyjdzie w atu. Lewy obrońca z konieczności wskoczy ♠A i zagra w trefla. W zabije w dziadku ♣D, teraz wolno mu nawet będzie ściągnąć ♠K, następnie zaś ściągnie ♥A, przebije na stole kiera i wyjdzie stamtąd ♦K. Następnie zaś przebije w ręce trefla (S niczego nie zyska, przebijając tę lewę jako pierwszy ♠D), przebije w dziadku kiera i zagra stamtąd w trefla lub dobrym karem; zawsze będzie musiał dostać dziesiątą wziątkę na waleta atu w ręce.
Ta druga metoda jest prostsza od pierwszej – rozgrywający zawsze jednak odniesie sukces, jeśli tylko weźmie poważnie pod uwagę bardzo prawdopodobny rozkład atutów 4–1.
Na niejednym stole – szczególnie tam, gdzie S zdecyduje się na blokujące 3♥ – jego partner przelicytuje potem 4♠ przeciwników obronnymi 5♥. Opłacalnymi – rozgrywający będzie musiał oddać tylko dwa kara, trefla i dwa kiery (albo jednego kiera, ale za to dwa trefle), polegnie więc tylko bez trzech, za 500. Po blokujących 3♥ partnera gracz N – ze swoim ofensywnym układem 5–5 – powinien dostrzec tę obronę i jej prawie pewną opłacalność, założenia są przecież dla strony NS korzystne.
W protokołach tego rozdania spotkamy więc przede wszystkim wpisy w wysokości 620 i 500 dla WE.
Minimaks teoretyczny: 5♥(NS) z kontrą, 8 lew; 500 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
♣ – 8 (W!);
♦ – 10 (WE);
h – 8 (NS);
♠ – 10(WE);
BA – 9 (W!).