Rozdanie 25; rozdawał N, po partii WE.

	♠ J1063  ♥ A6  ♦ Q954  ♣ Q106
♠ 92 ♥ K543 ♦ AK103 ♣ K43		♠ KQ5 ♥ Q982 ♦ 872 ♣ AJ7
	♠ A874 ♥ J107 ♦ J6 ♣ 9852

Jeszcze jedna standardowa gra kończąca w kolor starszy, zostanie ona [4♥(W)] osiągnięta na w zasadzie każdym stole w dziesiątego już w tym roku turnieju Budimex Korespondencyjnych Mistrzostw Polski. Przeciwko 4♥(W) obrońca N wyjdzie najprawdopodobniej w piki, na ogół waletem. A jego partner zabije w pierwszej lewie dziadkowego ♠K asem i powtórzy pikiem. Rozgrywający utrzyma się zatem ♠D na stole i… Ponieważ będzie jeszcze musiał oddać karo, kluczem do sukcesu będzie celne rozwiązanie koloru atutowego, tj. tak, aby oddać w nim tylko jedną wziątkę. Podstawową konfiguracją to umożliwiającą jest ♠A x w ręce ktoregokolwiek z broniących. Który z zawodników linii NS jest tu zatem bardziej prawdopodobnym posiadaczem drugiego asa atu?

Niestety, przynajmniej dla tych zawodników WE, którzy zagrają tu prawidłowo – nie jest to bynajmniej czysta zgadywanka. Innymi konfiguracjami pozwalającymi na oddanie tylko jednej lewy kierowej są tu bowiem dwa singletony: ♥W oraz ♥10 w ręce S. Po zagraniu blotką ze stołu i zabiciu wstawionego przez e-S-a honoru królem w ręce, zabitym przez e-N-a asem, rozgrywający będzie mógł dwukrotnie dostać się do ręki i zrobić dwa impasy na stole – ♥8, a potem ♥9.

Tę prawidłową z teoretycznego punktu widzenia linię rozgrywki potwierdza konieczność przebicia w ręce W trzeciej rundy pików. Proszę zauważyć, iż przy symetrycznych konfiguracjach koloru atutowego, tj. singlowym ♥W albo singlowej ♥10 w ręce N – wygranie końcówki kierowej nigdy nie będzie możliwe.

Po wzięciu drugiej lewy pikowej damą na stole rozgrywający powinien zatem kontynuować stamtąd ♥2 – do ♥K w ręce (!). A gdy od e-S-a nic ciekawego nie spadnie, a ♥K zdobędzie wziątkę, puścić wkoło kierową blotkę, teraz już grając na pierwotnie drugiego asa w ręce S.

Niestety, przy aktualnym rozkładzie kart prawidłowa rozgrywka spowoduje oddanie dwóch wziątek atutowych i przegranie kontraktu bez jednej. Jedyną nagrodą dla tych rozgrywających będzie zatem satysfakcja z dobrze wykonanej roboty. Niestety, brydż jest również grą statystyczną, a to znaczy, że nie zawsze prawidłowe (na największą szansę) zagrania prowadzą do zrealizowania/położenia kontraktu. Czasem do zwycięstwa prowadzi rozgrywka/zagranie na mniejszą szansę, czyli ta nieprawidłowa.

Proszę jednak sprawdzić, iż przy singlowym młodszym honorze kierowym (bądź ♥A w ręce S), rozgrywający, postępując jak należy,łatwo zrobiłby swoje, wziąłby bowiem cztery lewy atutowe (trzy na stole i pikową przebitkę w ręce W), jedną pikową, dwie karowe i trzy treflowe – po impasie przeciwko damie w tym ostatnim kolorze. Oczywiście przy pewnych rozkładach mogłyby powstać komplikacje (a nawet kontrakt mógłby zostać położony), gdyby obrońca N, posiadający ♥A W x x albo ccA 10 x, w pierwszej rundzie atutów króla z ręki W przepuścił. Ale to już temat na zupełnie inną opowieść.

W turniejowych protokołach tego rozdania winny zatem przeważać wpisy w wysokości 100 punktów dla NS. Wygrane końcówki, warte 620 punktów dla WE, też się jednak w nich bez wątpienia trafią.

Minimaks teoretyczny: 4♥(WE), 10 lew; 620 dla WE.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

♣ – 8 (WE);

♦ – 9 (WE);

♥ – 10 (WE);

♠ – 7 (WE);

BA – 9 (WE).