Rozdanie 1; rozdawał N, obie przed partią.

	♠ 4  ♥ KJ1062  ♦ K86  ♣ K1062
♠ A10985 ♥ 875 ♦ Q7 ♣ J53		♠ QJ ♥ AQ93 ♦ AJ94 ♣ A87
	♠ K7632 ♥ 4 ♦ 10532 ♣ Q94

Nasz System:

¹ pytanie, przede wszystkim o fity w kolorach czarnych

² brak czterokartowego fitu treflowego i trzech (czterech) pików, modelowo układ 2–4–4–3

Wspólny Język:

¹ wielkie bez atu, a przy tym brak trzech pików (jako że E nie zalicytował odwrotki 2♦)

Na linii WE znajduje się 25 PC, ręce są zrównoważone i nie zawierają uzgodnionego koloru starszego; na bardzo wielu stołach dziesiątego w tym roku turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski ostatecznym kontraktem staną się zatem 3BA, na ogół z silniejszej ręki E. Ponieważ dziadek ujawni longera pikowego, obrońca S nie zaatakuje w ten kolor, tylko wyjdzie ze swojego drugiego pod względem długości longera – kara, czwartą najlepszą ♦2 albo drugą z góry ♦5. Rozgrywający ma w ręce ♦9, doda więc ze stołu ♦7, na którą gracz N powinien rzecz jasna położyć ♦8. Gdyby w zamian wstawił ♦K, rozgrywający zabiłby w ręce ♦A i miałby pewne dojście do dziadka ♦D, a to znacznie ułatwiłoby mu jego zadanie.

Zrealizowanie gry jest wprawdzie możliwe, ale w zakryte karty nie będzie to łatwe. Po zabiciu w pierwszej lewie ♦8 dziesiątką w ręceE zrobi najlepiej, jeżeli powtórzy stamtąd ♦4 – do dziadkowej damy, aby wyrobić sobie trzecią wziątkę w tym kolorze. N pobije wówczas ♦K i – optymalnie dla obrony – wyjdzie małym treflem. Rozgrywający doda z ręki blotkę, przepuści też drugą rundę trefli, a dopiero trzecią rundę tego koloru weźmie asem w ręce. Teraz E zagra ♠D na impas (S nie położy na nią króla), ściągnie ♦A W, zrzucając ze stołu kiery, oraz ♥A, następnie zaś, w końcówce czterokartowej…

… wyjdzie z ręki ♠W, przejmie go na stole asem (!) i zagra kolejny raz w piki, wpuszczając e-S-a na króla w tym kolorze. A ponieważ obrońcy temu pozostaną w tym momencie tylko piki, będzie musiał oddać ostatnie dwie lewy dziadkowi – na tamtejsze ♠10 9. W ten to sposób – i w zasadzie tylko w ten – kontrakt 3BA(E) zostanie zrealizowany.

Jak z powyższego wynika, zwycięska rozgrywka będzie jednak wymagała od gracza E poruszania się mniej lub więcej w widne karty. Z drugiej strony trudno byłoby tu polecić rozgrywającemu jakąś inną rozsądną linię postępowania, która doprowadziłaby go do sukcesu. No bo przecież zagranie od razu w piki – przy bezdojściowym stole – mijałoby się raczej z celem. Inna rzecz, że rozgrywającemu wolno będzie zagrać w ten kolor raz (po zdobyciu pierwszej wziątki na ♦9 w ręce) – damą albo waletem na impas. Następnie będzie już musiał przerzucić się na kara (czy nawet zagrać w trefle – to jednak byłoby już typowe posunięcie w widne karty)..

Reasumując, w rozdaniu tym – w zakryte karty – kontrakty 3BA(WE) powinny być raczej przegrywane aniżeli realizowane, stąd w jego protokołach pojawią się przede wszystkim wpisy w wysokości 50 dla NS oraz – w mniejszości – 400 dla WE.

Minimaks teoretyczny: 3♠(WE), 9 lew; 140 dla WE.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

♣ – 7 (WE);

♦ – 7 (WE);

♥ – 8 (WE);

♠ – 9 (WE);

BA – 8 (WE).