KMP 4/2016 - analiza rozdań
Rozdanie 25; rozdawał N, po partii WE.
Rozdanie 25 Rozd. N, po partii: EW |
♠ 9 6 4 ♥ K 7 5 3 ♦ 8 2 ♣ A K J 6 |
|
♠ Q ♥ J 10 8 6 4 ♦ K Q 10 5 4 ♣ 5 2 |
♠ K J 10 8 7 3 2 ♥ Q 9 ♦ J ♣ 10 7 3 |
|
♠ A 5 ♥ A 2 ♦ A 9 7 6 3 ♣ Q 9 8 4 |
W |
N |
E |
S |
– |
1♣1 |
3♠2 |
3BA |
pas |
pas |
pas |
|
1otwarcie graniczne, ale dopuszczalne
2gracze ostrożniejsi zadowolą się skokiem na 2♠
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
pas1 |
3♠2 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1otwarcie graniczne, ale dopuszczalne
2po pasie e-N-a skok na 3♠ jest jeszcze bardziej uzasadniony
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
pas1 |
3♠2 |
pas |
pas |
ktr.3 |
pas |
3BA |
pas |
pas |
pas |
|
1otwarcie graniczne, ale dopuszczalne
2po pasie e-N-a skok na 3♠ jest jeszcze bardziej uzasadniony
3 kontra wywoławcza, ryzykowna, ale dopuszczalna
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
pas1 |
3♠2 |
pas |
pas |
ktr.3 |
pas |
pas4 (!) |
pas |
|
|
|
1otwarcie graniczne, ale dopuszczalne
2po pasie e-N-a skok na 3♠ jest jeszcze bardziej uzasadniony
3 kontra wywoławcza, ryzykowna, ale dopuszczalna
4ze względu na graniczny bilans i tylko jedno zatrzymanie w pikach końcówka niepewna, a popartyjnego przeciwnika na pewno się położy
Oczywiście najbardziej opłacalna dla strony NS będzie sekwencja ostatnia – grający w piki E będzie musiał oddać sześć lew (w tym trzy trefle, po ściągnięciu przez broniących ♠A), polegnie przeto za 500. A nawet jeśli będzie grał bez kontry, NS zapiszą sobie 200 punktów.
Najczęściej jednak dojdzie do kontraktu 3BA(S), także tam, gdzie E otworzy słabymi 2♠ albo 2♦ multi bądź też wejdzie 2♠ po otwarciu 1♣ e-N-a. Najlepszym interesem dla NS byłoby wówczas doprowadzenie do gry 2♠(WE) z kontrą, o to jednak będzie bardzo trudno, przede wszystkim ze względu na brak zacinki w atutach. Przeciwko 3BA(S) W wyjdzie singlową ♠D, którą jego partner przejmie ♠K. Rozgrywający zabije asem drugą rundę pików, lecz nie uda mu się w żaden sposób skompletować dziewięciu wziątek. Weźmie tylko pika, dwa kiery, cztery trefle i ♦A, polegnie przeto bez jednej. Podobny los powinien spotkać końcówkę w trefle, do której będzie od czasu do czasu dochodziło, przynajmniej teoretycznie rzecz biorąc. Nietrudno przecież wyobrazić sobie i taką sekwencję:
W |
N |
E |
S |
– |
1♣ |
2♠ |
3♠1 |
pas |
4♣ |
pas |
5♣ |
pas |
pas |
pas |
|
1kolor przeciwnika, w pierwszym czytaniu wywiad bezatutowy
Przeciwko tej grze E zaatakuje najprawdopodobniej singlowym ♦W. Rozgrywający zabije ♦A w dziadku, zagra ♥A, ♥K, przebije na stole kiera i odda karo. Jeśli po utrzymaniu się ♦10 W wyjdzie w atu, N utrzyma się ♣8 na stole, przebije w ręce karo, wróci do dziadka ♠A, przebije karo, przebije kiera, przebije karo i zdobędzie jeszcze 11. wziątkę na damę atu w dziadku. Karowe przebitki w ręce zostaną dokonane ♣A K W, czyli atutami nienadbijanymi.
Nieco trudniejsza będzie droga do sukcesu rozgrywającego, gdy po utrzymaniu się ♦10 obrońca W powtórzy karem. N będzie musiał przebić ♣A w ręce, po czym będzie rozgrywał jak poprzednio, tj. przebije kara najstarszymi treflami, tyle że w pewnym momencie będzie musiał zaimpasować obrońcy E ♣10. Będzie też już jednak wiedział, że układ ręki tego zawodnika to 7–2–1–3, wspomniany manewr w kolorze atutowym okaże się przeto teoretycznie uzasadniony – i to nie tylko dlatego, iż ♣10 częściej znajdzie się w konfiguracji trzykartowej aniżeli w dubletonie. Jeżeli bowiem to W miałby ♣10, zrealizowanie gry byłoby możliwe jedynie w przypadku, gdy towarzyszyłyby jej ♣7, E posiadałby natomiast ♣5 3 2; tylko wtedy można by bowiem było zrobić w ręce przebitkę ♣6. Natomiast przy ♣10 5, ♣10 3 oraz ♣10 2 w ręce W gry nigdy nie dałoby się zrealizować.
Przy aktualnym rozkładzie kart położyłby ją natomiast jedynie pierwszy wist atutowy.
W protokole rozdania spotkamy wiele wpadkowych 50 po stronie WE, ale też – przynajmniej od czasu do czasu – 400, 200 oraz 500 dla NS.
Minimaks teoretyczny: 4♣(NS), 10 lew; 130 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
♣ – 10 (NS);
♦ – 8 (NS);
♥ – 7(NS);
♠ – 7 (NS);
BA – 8(NS).