KMP 4/2016 - analiza rozdań
Rozdanie 18; rozdawał E, po partii NS.
Rozdanie 18 Rozd. E, po partii: NS |
♠ 9 ♥ 5 ♦ A J 9 7 ♣ A J 10 9 8 6 5 |
|
♠ Q 7 5 4 ♥ Q 10 9 7 6 4 ♦ K 10 ♣ 2 |
♠ A K 6 3 ♥ A K 2 ♦ 8 4 ♣ Q 7 4 3 |
|
♠ J 10 8 2 ♥ J 8 3 ♦ Q 6 5 3 2 ♣ K |
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1BA |
pas |
2♣1 |
3♣2 |
ktr.3 |
pas |
4♦4 |
ktr.5 |
4♥/♠6 |
pas7 |
pas |
pas |
pas |
|
1techniczne rozwiązanie problemu tej ręki to stayman, a potem: po odpowiedzi partnera 2♥/♠ – podniesienie do 4♥/♠, zaś po jego 2♦ – teksas na kiery 4♦, wskazujący (nieszlemikową) kartę w składzie 6♥–4♠ (podobnie 4♥ byłyby teksasem na piki, z ręką 6♠–4♥; niektórzy grają, iż te teksasy to: 4♣ – na kiery i 4♦ – na piki)
2dusza rwie się do skoku na 4♣ i taki krok też można zaakceptować, tyle że aktualna ręka N to sześć przegrywających, a jego strona znajduje się założeniach niekorzystnych
3przy braku ustaleń konwencyjnych jest to kontra mocno propozycyjna, wprawdzie tu E nie może być absolutnie pewien, że ma w ręce pięć lew defensywnych, korci upolowanie popartyjnych przeciwników choćby za 200 – gdy partner jest słaby i na WE nie wychodzi końcówka, oczywiście z ręką układową W zawsze z takiej kontry odejdzie
4teksas na kiery, a zatem w świetle całości ręka w układzie 6♥–4♠, bez aspiracji szlemikowych
5kontra naturalna, wistowa
6z naciskiem na 4♠, choć czasami grając w kiery, uda się uciec z przegrywającą czwartego okrążenia w pikach, gdy ten ostatni kolor źle się dzieli, patrz też jednak niżej
7partner wskazał długie trefle i coś dobrego w karach, prawie na pewno czterokartowych, mimo wszystko graczowi S bardzo trudno będzie zdecydować się na zgłoszenie 5♦ w niekorzystnych założeniach, szczególnie gdy E wybierze do gry 4♠
Wracając do problemów otwierającego, otóż w drugim okrążeniu nie musi on 3♣ kontrować, wówczas spasuje, zaś jego partner będzie licytował tak samo: skoczy na 4♦, czyli zgłosi teksas na kiery. N trefle wistowo skontruje, zaś E wybierze do gry 4♥ albo – raczej – 4♠. Także w sekwencji powyższej w trzecim okrążeniu ten ostatni powinien raczej zdecydować się na 4♠. O ewentualnej 4♥ była już wyżej mowa, z drugiej strony przy takiej na przykład ręce W ♠ D x x x ♥ D 10 9 x x x ♦ A x ♣ x w kiery weźmie się tylko lew 10, zaś w piki 11, mimo podziału tego drugiego koloru 4–1. Gdyby jednak piki były rozłożone 3–2, także gra w ten kolor – rozłożony w rękach WE 4–4 – przyniosłaby lewę więcej niż kierowa: 12 wobec 11. Zresztą kontraktem prawidłowym byłby wówczas szlemik (przynajmniej bez intensywnej licytacji przeciwników, znamionującej złe podziały), tyle że także w piki, a nie w kiery.
Kolejna sprawa, gdyby licytacja pobiegła następująco…
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1BA |
pas |
2♣1 |
3♣2 |
ktr.3 |
pas |
4♦4 |
ktr.5 |
4♥/♠6 |
5♦ (!) |
??? |
|
|
|
1techniczne rozwiązanie problemu tej ręki to stayman, a potem: po odpowiedzi partnera 2♥/♠ – podniesienie do 4♥/♠, zaś po jego 2♦ – teksas na kiery 4♦, wskazujący (nieszlemikową) kartę w składzie 6♥–4♠ (podobnie 4♥ byłyby teksasem na piki, z ręką 6♠–4♥; niektórzy grają, iż te teksasy to: 4♣ – na kiery i 4♦ – na piki)
2dusza rwie się do skoku na 4♣ i taki krok też można zaakceptować, tyle że aktualna ręka N to sześć przegrywających, a jego strona znajduje się założeniach niekorzystnych
3przy braku ustaleń konwencyjnych jest to kontra mocno propozycyjna, wprawdzie tu E nie może być absolutnie pewien, że ma w ręce pięć lew defensywnych, korci upolowanie popartyjnych przeciwników choćby za 200 – gdy partner jest słaby i na WE nie wychodzi końcówka, oczywiście z ręką układową W zawsze z takiej kontry odejdzie
4teksas na kiery, a zatem w świetle całości ręka w układzie 6♥–4♠, bez aspiracji szlemikowych
5kontra naturalna, wistowa
6z naciskiem na 4♠, choć czasami grając w kiery, uda się uciec z przegrywającą czwartego okrążenia w pikach, gdy ten ostatni kolor źle się dzieli, patrz też jednak wyżej
… często skończyłoby się na 5♦ z kontrą i łatwej realizacji tego kontraktu; gracza S należałoby wówczas uznać za niekwestionowanego bohatera rozdania. Gdyby NS znajdowali się przed partią, byłaby to decyzja dosyć łatwa (zresztą wówczas N skoczyłby w pierwszym okrążeniu na 4♣, a w następnym być może sam z siebie powiedziałby jeszcze 4BA: długie trefle i boczny longerek w karach), także w założeniach obie po byłby to krok nie tylko wskazany, ale też niezwykle atrakcyjny. W autentycznym rozdaniu e-S-owi będzie dużo trudniej, magia założeń robi bowiem swoje. Kiedy jednak jego partner skoczyłby w poprzednim okrążeniu na 4♣, a potem skontrował wistowo sztuczne 4♦ gracza W (gdyby ten tak wówczas zalicytował), S bez wątpienia owe 5♦ zgłosiłby…
A tak najczęściej skończy się na rozgrywanej przez E końcówce w jeden czy drugi kolor starszy. S zaatakuje wtedy ♣K, a w drugiej lewie wyjdzie w karo i rozgrywający polegnie bez jednej. Dużo większe szanse na sukces miałby gracz W, gdyby to on został rozgrywającym. Jego 4♥ mogłyby zostać położone po ataku w kolor starszy albo blotką treflową, kiedy jednak N spróbowałby na pierwszym wiście ♣A (nie mówiąc już o ♦A)… Z kolei 4♠(W) położyłby jedynie wist treflem różnym od asa (!?), którego S zabiłby ♣Ki odwrócił w karo. Podczas jednak gdy ustawienie końcówki kierowej z ręki W jest jak najbardziej możliwe (jeśli tylko gracz ten nie będzie spętany konwencją, według której jego 4♥ będą teksasem na piki), trudno jest sobie wyobrazić racjonalną drogę do kontraktu 4♠(W)…
Wreszcie, gdyby pokierowany przez partnera gracz S zdecydował się na zgłoszenie 5♦, zapewniłby swej stronie wysoką notę, nawet gdyby kontrpartnerzy przelicytowali je jeszcze pięcioma w starszy. Istotnie, jeśli po 5♦ przeciwnika z prawej W spasowałby, jego partner – z tak solidnymi wartościami w starszych i pustym dublem w karach – miałby podstawy, by zauważyć, iż przeciwnicy łatwo mogą owe 5♦ zrealizować. I zapowiedzieć obronne 5♥, te zaś zostałyby już zapewne przez e-N-a skontrowane i zakończyłyby się wpadką bez dwóch, za 300 (opłacalną!). Tyle tylko, iż w powyższej sytuacji gracz W – z ♦K x – raczej 5♦ e-S-a skontruje, przede wszystkim – tak przynajmniej będzie mniemał – aby nie zachęcać partnera do ewentualnego zgłoszenia 5♥…
W protokole rozdania znajdziemy w dużej liczbie wpadkowe 50 po stronie NS, ale też wyższe wpisy tamże, a mianowicie 100, minimaksowe 300 oraz – przynajmniej od czasu do czasu – efektowne 750. Może też dochodzić (rzadko) do kontraktów 5♣(N) z kontrą, które zakończą się wpadką bez jednej i zapisem 200 po stronie WE.
Minimaks teoretyczny: 5♥(WE) z kontrą, 9 lew albo 5♠(WE) z kontrą, 9 lew; 300 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
♣ – 10 (NS);
♦ – 11 (NS);
♥ – 9 (WE);
♠ – 9 (WE);
BA – 6(WE).