KMP 10/2021 - analiza rozdań
Rozdanie 11.
Rozdanie 11 Rozd. S, po partii: - |
♠ Q J 8 7 2 ♥ 3 2 ♦ A 10 9 ♣ Q 8 2 |
|
♠ A 9 5 3 ♥ J 7 6 ♦ J 4 3 2 ♣ A K |
♠ K 10 ♥ K Q 10 9 5 ♦ Q 6 ♣ J 7 6 4 |
|
♠ 6 4 ♥ A 8 4 ♦ K 8 7 5 ♣ 10 9 5 3 |
Słabiutka, ale wychodząca końcówka kierowa na linii EW, a tak można jej nie wylicytować:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | |||
1♣ | 1♠ | 2♥ | pas |
Zawodnikowi E nie podoba się jego karta, bo widzi w niej zaledwie 11 PC, kiepski boczny kolor oraz „zbłąkaną” drugą damę karo. Mówi więc nieforsujące dwa kier.
A tak licytuje inny zawodnik E:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | |||
1♣ | 1♠ | ktr | pas |
1BA | pas | 2♥ (1) | pas |
4♥ | pas |
- Naturalny forsing z kolorem 5+, a kwestią ustaleń w parze jest zakres tego forsingu (na jedno okrążenie/do dogranej).
Tutaj E zauważył, że jego ręka to praktycznie otwarcie 1♥ – znakomity kolor i układ 5-4 w pełni rekompensują drobny deficyt siły. Zdecydował się więc w pierwszym okrążeniu na kontrę, a potem „objaśnił” się dwoma kierami.
Licytacja to jednak nie wszystko, by rozdanie zakończyło się pełnym sukcesem pary EW. Końcówkę kierową trzeba jeszcze w miarę sensownie rozegrać. Z grubsza sprowadza się to do przebicia jednego trefla w dziadku i takiego manewrowania atutami, by nie oddać jakiejś lewy przebitkowej. Cała ta procedura nie jest jednak zbyt skomplikowana i większość rozgrywających weźmie tu dziesięć lew.