KMP 1/2020 - analiza rozdań
Rozdanie 7.
Rozdanie 7 Rozd. S, po partii: obie |
♠ J 9 6 3 ♥ 10 8 2 ♦ K 9 8 5 3 ♣ A |
|
♠ 8 7 ♥ K Q 6 ♦ Q J 7 2 ♣ 9 8 6 3 |
♠ A K Q 10 4 2 ♥ A J 7 5 ♦ 6 ♣ 10 2 |
|
♠ 5 ♥ 9 4 3 ♦ A 10 4 ♣ K Q J 7 5 4 |
Końcówka pikowa jest w tym rozdaniu kontraktem znakomitym, gdyż jej realizacja wymaga wyłącznie podziału atutów 3-2 lub singlowego waleta, gdy piki dzielą się 4-1. Diagram rozdania pokazuje jednak, że, by 4♠ wygrać trzeba najpierw zajrzeć w karty przeciwników.
Większość par EW zatrzyma się jednak w częściówce lub skontruje przeciwników na 3♦ po jednej poniższych sekwencji:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
2♣ (1) | |||
pas | 2♦ (2) | 2♠ | Pas |
- Precision.
- Pytanie.
Żaden z graczy pary NS nie ma interwencji po dwóch pikach zawodnika E. Dziewięć lew i 140 dla EW.
W trzech następnych przykładach para NS stosuje system WJ 2020 (otwarcie 2♣ oznacza słabą dwukolorówkę na starszych), więc S na pierwszej ręce pasuje lub otwiera 1♣.
Jeśli S powie na pierwszej ręce PAS, to para EW może wylicytować końcówkę pikową, którą przegra lub częściówkę, na którą weźmie dziewięć lew. Po otwarciu licytacji przez e-S-a będzie znacznie ciekawiej:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
1♣ | |||
pas | 1♠ | 2♠ (1) | Pas |
- Naturalne – też mam piki, ale i lepsze i dłuższe. Jest oczywiście również inna szkoła dotycząca znaczenia odzywki dwa pik w tej sekwencji. Warto więc, by uniknąć nieporozumień, ustalić z partnerem, czym gramy.
Tu wszystko przebiega w miarę spokojnie, ale poinformowany przez e-N-a o rozkładzie pików rozgrywający gra asa atu, potem dochodzi kierem do stołu i impasuje waleta. 170 dla pary EW.
Na koniec scenariusz, który wygeneruje maksa/zero:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
1♣ | |||
pas | 1♠ | 2♠ | pas |
pas | 3♦ | pas | pas |
ktr | pas |
Teoretycznie powinno być bez jednej i 200 dla EW. Wymaga to jednak od gracza E, by w drugiej lewie (pierwszy wist asem pik) zagrał w kiera. Ponieważ nie wszystkim się to uda, w protokole rozdania pojawią się również noty 670 dla NS. Oczywiście do asa pik W powinien dołożyć lavinthalowo najwyższą kartę, czyli ♠8. Może to coś da, kto wie…