KMP 1/2019 - analiza rozdań
Rozdanie 32.
Rozdanie 32 Rozd. W, po partii: EW |
♠ K J 6 2 ♥ J 3 ♦ K 4 3 ♣ J 9 5 2 |
|
♠ Q 10 7 5 3 ♥ 5 4 ♦ Q J 10 9 8 ♣ 10 |
♠ A 8 4 ♥ A 9 8 6 ♦ A 7 6 ♣ A Q 7 |
|
♠ 9 ♥ K Q 10 7 2 ♦ 5 2 ♣ K 8 6 4 3 |
W tych założeniach karta gracza W jest ciut za słaba na dwukolorowe otwarcie na wysokości dwóch. Następują więc dwa PAS-y i E rozpoczyna 1♣, a S wchodzi 1♥. Potem wszystko zależy od tego, jak zawodnik W zakwalifikuje swoją rękę. Spasuje – EW zagrają częściówkę pikową, zalicytuje 1♠ (lub ktr, która wskazuje piki) – partner przesądzi końcówkę i grany będzie kontrakt 4♠.
Moim wyborem byłoby z całą pewnością wskazanie koloru pikowego. Układ i „tłuste” kolory w pełni rekompensują niedobory punktowe.
Licytacja nie jest jednak największym problemem pary EW, bo dopiero wzięcie dziesięciu lew na piki jest prawdziwym wyzwaniem dla rozgrywającego. Oto jedna z dróg prowadzących do sukcesu.
Pierwszy wist kierowy przepuszczony, drugie kier bijemy asem. Teraz przegrywające jest dość naturalne zagranie as pik - pik. N ściąga dwa piki i gra w trefla – kontraktu już nie można zrealizować. Z tego też powodu wielu rozgrywających weźmie tylko dziewięć lub osiem lew.
W trzeciej lewie należy zagrać asa trefl i trefla przebić w ręce W. Kolejny ruch to dama pik. Załóżmy, że N kładzie króla. As, przebitka trefla i impas karo. Obrona N nie ma znaczenia, bo rozgrywający musi wziąć już kiera, trefla, trzy kara i pięć lew pikowych. Piątą jest przebitka karowa w ręce E.
Ten dość złożony opis rozgrywki mówi nam wyraźnie, że za zrealizowanie końcówki pikowej para EW otrzyma wynik bardzo bliski maksymalnemu. Nawet 170 będzie rezultatem znakomitym.
Kiedy można wpaść na trop takiej właśnie rozgrywki? Na przykład po takiej licytacji:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | pas | 1♣ | 1♥ |
pas | 1♠ | 1BA | 2♣ |
2♠ | 3♣ | pas | pas |
3♦ | pas | 3/4♠ | pas |
Teraz obrońcy opowiedzieli bardzo wiele o swoich kartach, więc wystarczy wyciągnąć z tego właściwe wnioski i za chwilę zobaczyć w „pierniczku” wynik powyżej 90%.