KMP 1/2019 - analiza rozdań
Rozdanie 25.
Rozdanie 25 Rozd. N, po partii: EW |
♠ A 8 2 ♥ J 5 ♦ A Q 6 ♣ A 5 4 3 2 |
|
♠ J 9 6 ♥ Q 8 7 6 3 ♦ K J 5 3 ♣ Q |
♠ Q 7 ♥ K 9 4 ♦ 9 4 2 ♣ K J 10 9 6 |
|
♠ K 10 5 4 3 ♥ A 10 2 ♦ 10 8 7 ♣ 8 7 |
Po standardowej licytacji:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
1BA | pas | 2♥ | |
pas | 2♠ | pas |
Gracz E zawistuje czwórką karo. Ósemka ze stołu, król od W i N weźmie pierwszą lewę asem karo. Druga lewa również automatyczna, gdyż rozgrywający wyjdzie z ręki blotką kier do dziesiątki w stole. W weźmie damą i oczywiście odwistuje damą trefl. Na razie cała Polska gra tak samo.
To jednak już koniec, bo teraz drogi graczy N się rozejdą. Niektórzy zgrają dwa górne atuty, a potem zrobią przebitkę kier w ręce. Nie będzie to dobry pomysł…
Najskuteczniejsza rozgrywka wygląda tak: po asie trefl gramy asa pik, potem kiera do asa i kiera przebijamy. Teraz pik do króla i oddanie lewy atutowej graczowi E. W tym momencie zostały mu tylko karty w kolorach czerwonych. Ponieważ wyjście w karo nie wchodzi w rachubę, E odchodzi w kiera. Teraz dla e-N-a wszystko powinno być jasne – trefle dzielą się 5-1. Wystarczy więc ściągnąć wszystkie atuty i obserwować ilu trefli pozbył się W i:
- jeśli w końcówce ma jednego trefla i dwa kara wpuszczamy go treflem i wistuje spod dziewiątki karo.
- jeśli zatrzymał dwa trefle i singlową dziewiątkę karo gramy ze stołu dziesiątkę karo na impas.
Tak czy siak - dziesięć lew. Trudne? Tak, ale za to wysoko ocenione w protokole rozdania.