KMP 9/2020 - analiza rozdań
Rozdanie 30.
Rozdanie 30 Rozd. E, po partii: - |
♠ 10 7 4 3 ♥ Q J 6 3 ♦ K 5 3 ♣ 8 6 |
|
♠ 8 6 ♥ A 10 7 2 ♦ 7 ♣ A K J 10 4 3 |
♠ 9 2 ♥ K 8 5 ♦ A J 9 8 4 ♣ Q 9 5 |
|
♠ A K Q J 5 ♥ 9 4 ♦ Q 10 6 2 ♣ 7 2 |
Zawodnik S, po pasie rozpoczynającego licytację gracza E, otwiera 1♠, W wchodzi treflami, a N i E popierają kolory swoich partnerów mówiąc 2♠ i 3♣. Jeśli to zakończy wymianę informacji, to W weźmie dziesięć lew i wpisze do protokołu 130 po swojej stronie.
N może jednak spróbować jeszcze powalczyć. Kartę ma wprawdzie żadną, ale jest przed partią, a czterokartowy fit pikowy pozwala mieć nadzieję, że 3♠ nie zostanie przez obrońców skontrowane. I tu się N nie myli, ale błąd w jego rozumowaniu tkwi gdzie indziej. Przed partią można wprawdzie leżeć godzinami, ale za wpadkę bez trzech przeciwnicy zapisują sobie już 150 punktów. I tak właśnie powinno być w tym rozdaniu. Obrońcy wezmą bowiem dwa trefle, dwa kiery i trzy kara (as + dwie przebitki).
Waleczność (choć nie jestem pewien, czy w tym przypadku to właściwe określenie) gracza N niekiedy jednak zostanie nagrodzona. Tu i ówdzie bowiem obrońcy zgubią kluczową lewę/lewy i zapiszą zaledwie 100/50 oddając parze NS całą masę punktów turniejowych. Będą także i takie stoły, przy których W po trzech pikach powie cztery trefle, a wtedy wszystko wróci do normy.
Możliwy jest jeszcze inny scenariusz przebiegu wydarzeń – gracz N, po wejściu W 2♣ skoczy w trzy piki, a E sprzeda swoje nadwyżki przy pomocy kontry (może on oczywiście powiedzieć prostolinijne 4♣ i wtedy w rozdaniu nic się nie wydarzy). Kontra błyskawicznie doprowadzi do kontraktu 4♥, którego W w żaden sposób nie będzie mógł zrealizować. Jest to praktycznie jedyna szansa pary NS na wzięcie zapisu w tym rozdaniu. Wniosek jest więc oczywisty – utrudniajmy przeciwnikom wymianę informacji, bo wtedy mają oni większą szansę na popełnienie błędu.