KMP 9/2020 - analiza rozdań
Rozdanie 11.
Rozdanie 11 Rozd. S, po partii: - |
♠ J 10 9 5 ♥ Q 8 7 6 2 ♦ 10 7 2 ♣ 10 |
|
♠ K 8 7 6 ♥ 9 5 4 ♦ A Q 6 5 ♣ 6 5 |
♠ 4 ♥ K J 10 3 ♦ J 8 3 ♣ K 9 8 3 2 |
|
♠ A Q 3 2 ♥ A ♦ K 9 4 ♣ A Q J 7 4 |
Wspólny Język, a myślę, że i wiele innych systemów, może doprowadzić parę NS do końcówki pikowej. Niestety karty leżą tak, że wygrać tego nie można, a rozgrywający będzie musiał bardzo się postarać, by nie przegrać zapowiedzianego kontraktu bez dwóch.
Zastanówmy się teraz, czy NS mogą uniknąć wylicytowania czterech pików. Początek w WJ standardowy:
N | S |
---|---|
1♣ | |
1♦ | 1♠ |
??? |
Czy N może teraz spasować na 1♠ partnera? Moim zdaniem nie, a wyłącznie taka akcja pozwala zatrzymać się w częściówce. Odpowiadający ma wprawdzie tylko trzy Miltony, ale ładny fit pikowy oraz boczny singleton sprawiają, że podniesienie do 2♠ wydaje się być licytacją oczywistą. A co zrobi S po dwóch pikach e-N-a? Oczywiście zgłosi końcówkę.
Zauważmy, że 4♠ nie wychodzi dlatego, że atuty dzielą się 4-1, trefle 5-1, a as karo jest u W, a nie u E. Dobrego dnia (czyli przy sprzyjających układach) grając w piki tymi samymi kartami weźmiemy nawet jedenaście lew. To jednak nie jest ten dzień. Gdybyśmy w turnieju, czy meczu licytowali tylko te kontrakty, które na pewno możemy zrealizować, to brydż stałby się grą bardzo nudną.