Rozdanie 6.

Rozdanie 6 Rozd. E, po partii: EW	♠ 9 3 ♥ K ♦ A Q 6 2 ♣ A K Q 7 4 3
♠ Q 10 7 4 ♥ A Q 8 6 3 ♦ 3 ♣ 9 8 5		♠ A K 8 2 ♥ 9 7 ♦ K J 9 8 4 ♣ 10 2
	♠ J 6 5 ♥ J 10 5 4 2 ♦ 10 7 5 ♣ J 6

 Para WE może zrealizować w tym rozdaniu częściówkę pikową, ale po interwencji gracza N uzgodnienie tego koloru nie będzie proste. Zwykle bowiem początek licytacji będzie wyglądał tak:

(1)  Będą i tacy, którzy dadzą na jednego kiera kontrę objaśniającą. Pomimo 18 PC w ręce N lepiej jest powiedzieć dwa trefl.

(2)  Brak trzech kierów. Kontra – fit jest w tej pozycji obowiązkowa.

 Czy W ma teraz jeszcze coś do powiedzenia? Założenia są niekorzystne, punktów W ma zaledwie osiem, a do tego trzy małe trefle, w karach singiel i brak fitu kierowego w ręce partnera. Wszystko to przemawia za wycofaniem się z licytacji, ale oddawanie przeciwnikom pola na wysokości dwóch to też nie jest najlepszy pomysł. Można więc dać bardzo lekką kontrę lub powiedzieć dwa kier. W naszym rozdaniu nie jest to jednak ważne, gdyż chodzi tylko o to, by podjąć walkę. Ręka e-N-a jest bowiem taka, że z całą pewnością zgłosi on trefle jeszcze raz, tym razem już na wysokości trzech. Kontrakt 3♣ jednak już nie wychodzi i zapis przejdzie na stronę WE.

 Po raz nie wiadomo już który konkluzja jest więc oczywista – pasowaniem wiele w brydża nie wygramy.