KMP 1/2023 - analiza rozdań
Rozdanie 12.
Rozdanie 12 Rozd. W, po partii: NS |
♠ K 8 7 ♥ J 7 ♦ A Q J 9 4 ♣ Q 9 2 |
|
♠ 10 4 ♥ K Q 8 5 4 2 ♦ 7 5 3 ♣ 10 3 |
♠ Q J 9 6 ♥ 10 9 3 ♦ K 6 2 ♣ K 7 4 |
|
♠ A 5 3 2 ♥ A 6 ♦ 10 8 ♣ A J 8 6 5 |
Trzy bez atu na linii NS grane będzie w tym rozdaniu przy bardzo wielu stołach. Niewiadomą jest jednak liczba lew, którą weźmie rozgrywający, bo choć DeepFinesse realizuje 3BA z łatwością, to w protokole rozdania zobaczymy wiele zapisów dla WE za „firmówki” przegrane bez dwóch.
Licytację otwiera W i z cała pewnością powinien rozpocząć od blokującego 2♥ lub 2♦
(minimulti). Punktów w ręce W jest wprawdzie tylko pięć, ale wszystkie zlokalizowane są w kolorze longera, a poza tym WE są w założeniach korzystnych, więc pasować po prostu nie można.
Zawodnik N, po otwarciu przeciwnika na wysokości dwóch, będzie musiał wybrać między PAS-em, a wejściem 3♦ (jeśli W rozpocznie 2♥ to można jeszcze rozważyć kontrę wywoławczą). Para NS ma jednak na linii aż 26 PC, więc zwykle w ten, czy inny sposób dożeglują jednak do trzech bez atu. Tym razem, zupełnie wyjątkowo, nie licytacja, a rozgrywka jest najciekawszą częścią składową tego rozdania.
Oczywiście po wyjściu blotką kier spod mariasza zadanie e-S-a sprowadzi się do położenia waleta ze stołu. My jednak przypatrzmy się właściwemu rozumowaniu po wiście figurą kier i odblokowaniu się gracza E dziesiątką.
Pierwszy, najprostszy pomysł to zagranie na impas karo i tak z pewnością postąpi większość rozgrywających. Rezultat – bez dwóch i 200 dla WE.
Znacznie lepsza linia postępowania wygląda tak: kiera przepuszczamy, to oczywiste, drugą lewę bierzemy asem, a zrzutki przeciwników mówią nam, że kolor ten dzieli się 6-3. Następnie wchodzimy królem pik do stołu i wychodzimy stamtąd damą trefl. Dlaczego gramy na impas trefl, a nie od razu na impas karowy? To proste – z blokującego otwarcia zawodnika W wynika, że jeśli król trefl jest za impasem, to za impasem jest również król karo. Gdyby bowiem W miał szóstego mariasza kier i oba króle w młodszych kolorach, to z pewnością otworzyłby 1♥. Dlatego zagranie damą trefl jest w pełni logiczne, a dzięki niemu otrzymujemy dodatkową szansą w postaci króla trefl u E, a singlowej lub drugiej dziesiątki trefl u W. Rozgrywający, w naszym rozdaniu, postępując w opisany wyżej sposób zostanie nagrodzony zapisem zbliżonym do maksa, że o satysfakcji z prawidłowego rozumowania już nie wspomnę.
Jedynym niebezpieczeństwem związanym z opisaną wyżej rozgrywką jest to, że jeśli E ma w treflach K10x i króla karo, to przegramy to 3BA bez trzech za 300 i punktów za to nie będzie wcale.