KMP 10/2020 - analiza rozdań
Rozdanie 14.
Rozdanie 14 Rozd. E, po partii: - |
♠ J 5 ♥ K 5 2 ♦ 10 8 7 ♣ A Q 6 5 2 |
|
♠ A Q 7 ♥ J 9 8 7 ♦ 9 4 3 ♣ 10 7 3 |
♠ K 10 9 ♥ A Q 6 4 ♦ A Q J 6 ♣ J 4 |
|
♠ 8 6 4 3 2 ♥ 10 3 ♦ K 5 2 ♣ K 9 8 |
Przy grze utrzyma się tu z całą pewnością para EW. Kontrakt ostateczny rozdania zależał zaś będzie od tego, jaką odzywką rozpocznie licytację zawodnik E. Musi on wybrać pomiędzy 1BA, a silnym treflem. Pary grające otwarciem 1BA w sile 14-16 PC wyboru nie będą miały żadnego i tam padnie otwarcie 1♣.
Po 1BA nastąpią trzy PAS-y, a potem rozgrywający weźmie siedem lub osiem lew.
Natomiast otwarcie 1♣ automatycznie doprowadzi parę EW do końcówki kierowej. Wtedy bowiem licytacja powinna wyglądać tak:
W | E |
---|---|
1♣ | |
1♥ | 2♦ (1) |
2♥ (2) | 4♥ |
pas |
- Odwrotka.
- Słaby na czwórce.
W licytacji EW spisali się tutaj wybornie gdyż właśnie zapis 420 za wygrane cztery kiery jest minimaksem tego rozdania. Realizacja tego kontraktu wymaga jednak bardzo nietypowego rozegrania koloru atutowego. Musimy najpierw zaimpasować króla atutowego damą, potem dojść pikiem do ręki i zagrać waleta (!) kier. W praktyce manewr taki jest niewykonalny, więc ci, którzy dojdą tu do czterech kierów kontrakt ten przegrają bez jednej. Winnym oddania zapisu przeciwnikom nie będzie jednak rozgrywający (najprawdopodobniej gracz W), ale zawodnik E który przesadnie „naciągnął” otwarcie. Jego karta nie jest wcale taka urodziwa (na przykład drugi walet trefl) i do silnego trefla czegoś jej brakuje. Na przykład dziesiątki kier…