KMP 7/2019 - analiza rozdań
Rozdanie 16.
Rozdanie 16 Rozd. W, po partii: EW |
♠ A Q 8 6 3 2 ♥ 10 9 3 ♦ 6 4 ♣ Q 2 |
|
♠ J 7 5 4 ♥ Q ♦ K J 10 9 8 ♣ K J 7 |
♠ ♥ A J 7 6 5 4 2 ♦ A 7 2 ♣ 10 8 6 |
|
♠ K 10 9 ♥ K 8 ♦ Q 5 3 ♣ A 9 5 4 3 |
Jedenaście Miltonów, w tym trzy walety i singlowa dama to nadal, nawet teraz, w czasach brydża bardzo agresywnego, nie jest otwarcie 1♦. W związku z tym gracz W kładzie przed sobą zielony kartonik, a N rozpoczyna licytację blokiem pikowym (2♦ lub 2♠)
E ma wprawdzie tylko 9 PC, ale układ 0733 w pełni rekompensuje pewne braki w sile honorowej. Wchodzi więc do licytacji kierami na najniższej możliwej wysokości. Potem S poprze piki partnera, a W powinien dać kontrę wskazującą maksimum przepasowanej ręki bez wyraźnego fitu kierowego.
Otwarcie 2♠ „wpędzi” parę EW w końcówkę kierową, a po otwarciu 2♦ kontraktem ostatecznym może stać się 3♥. Po dwóch pikach może być tak:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | 2♠ | 3♥ | 3♠ |
ktr | pas | 4♥ | pas |
S zawistuje w kolor partnera, rozgrywający przebije i wyjdzie blotką kier do damy. Lewy obrońca weźmie lewę królem i, podobnie jak w poprzednim rozdaniu, stanie przed problemem natury taktycznej. Po przeliczeniu punktów stanie się jasne, że jedyną wartością, którą może mieć jeszcze N jest dama trefl. Wtedy wprawdzie E miałby zaledwie dziewięć Miltonów, ale przecież ma niezły układ z siedmioma kierami (N na otwarcie 2♠ nie powinien mieć czterech kierów, więc E ma ich siedem). To możliwe i tak jest w rzeczywistości. Jeśli więc wyjdziemy małym treflem, a rozgrywający nie trafi, co położyć ze stołu, to mamy szansę na obłożenie końcówki. Jeżeli jednak E wstawi ze stołu króla trefl lub, zwyczajnie, ma w ręce damę, to para NS nie weźmie już żadnej lewy, bo trefle „wyfruną” na kara ze stołu.
Nie wiem, co pokaże praktyka, ale wydaje mi się, że choć zapis za wygrane przez przeciwników 4♥ i tak będzie słaby, to wyjście blotką trefl wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem złapania absolutnego zera. Dlatego przy stole raczej nie zdecydowałbym się na zagranie spod asa trefl.
Tego typu dylematów można bardzo łatwo uniknąć licytując po czterech kierach cztery piki i przegrywając ten kontrakt (z kontrą) bez dwóch, a czasami nawet tylko bez jednej. Decyzja taka z kartą S nie jest jednak łatwa.