Rozdanie 2.

Rozdanie 2 Rozd. E, po partii: NS	♠ K Q 2 ♥ 9 6 3 ♦ Q J 9 6 5 ♣ 6 4
♠ 10 3 ♥ A 7 5 ♦ 4 3 ♣ A J 9 8 7 2		♠ J 8 7 6 5 4 ♥ Q J 10 ♦ K 10 2 ♣ K
	♠ A 9 ♥ K 8 4 2 ♦ A 8 7 ♣ Q 10 5 3

Z całą pewnością nie znalazłbym w sobie tyle determinacji by z kartą E zalicytować na pierwszej ręce cokolwiek innego niż PAS. Ani punktów, ani pików - lepiej siedzieć cicho. No a potem? Potem… zobaczymy.

(1) Tu wprawdzie punktów również niewiele ale i założenia korzystne i kolor niezły i parter zdążył już spasować. Trudno więc o jakąś straszną tragedię, a trochę popsuć szyki przeciwnikom i wist pokazać zawsze warto.

(2) Teraz E licytuje piki z czystym sumieniem.

(3) Ponieważ nie jestem fanem karania partnera za słabsze wejścia do licytacji dałbym grać przeciwnikom 3♦ ale tych, którzy skontrują w pełni rozumiem.

2♠ wychodzi za 110, 3♦ jest bez dwóch za 200, a z kontrą za 500. Znowu chciałbym grać na linii EW.