KMP 9/2021 - analiza rozdań
Rozdanie 4.
Rozdanie 4 Rozd. W, po partii: obie |
♠ 4 3 2 ♥ K 8 2 ♦ A 9 6 3 ♣ Q 10 5 |
|
♠ A Q J 7 ♥ 7 5 ♦ J 8 7 5 ♣ J 8 2 |
♠ 5 ♥ Q J 10 6 ♦ Q 10 2 ♣ A K 9 4 3 |
|
♠ K 10 9 8 6 ♥ A 9 4 3 ♦ K 4 ♣ 7 6 |
Po dwóch pasach E rozpocznie wymianę informacji odzywką 2♣ Precision. Niestety nie będzie to dobry dla pary EW początek, gdyż dalej może być tak:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | pas | 2♣ | pas |
2♦ | pas | 2♥ | pas |
3♣ | pas |
Trzech trefli nijak wygrać nie można, a dobra obrona zapewni parze NS sześć lew i znakomity zapis 200 za wpadkę bez dwóch.
Na linii EW wychodzi wprawdzie aż 2BA, ale żadnemu z graczy W nie polecam tej odzywki po dwóch kierach partnera. Jak bowiem wytłumaczymy naszemu partnerowi taką akcję, gdy w stole ukaże się singleton karowy i zamiast zapisać 130 po swojej stronie, oddamy przeciwnikom 100 lub 200.
Znacznie większe szanse na wzięcie zapisu będą miały te pary EW, które nie stosują „precisionowskiego” otwarcia 2♣. Wtedy bowiem licytacja potoczy się zupełnie inaczej.
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | pas | 1♣ | 1♠ |
1BA | 2♠ | pas | pas |
pas/ktr | pas |
Kontraktu pikowego na wysokości dwóch wygrać nie można, gdyż do oddania jest kier, dwa trefle i trzy piki. Jeśli jeszcze W wykończy licytację mściwą kontrą, to EW zapiszą sobie wynik zbliżony do maksymalnego.
Czy jest jakiś konstruktywny wniosek płynący z tego rozdania? Moim zdaniem taki, że czasami do uzyskania dobrego wyniku potrzebny jest łut szczęścia. Nikt przecież w opisywanych wyżej licytacjach nie popełnił żadnego kardynalnego błędu, ale magiczny zapis „200” zmienił stronę, a maks właściciela.