KMP 9/2021 - analiza rozdań
Rozdanie 24.
Rozdanie 24 Rozd. W, po partii: - |
♠ Q ♥ A K J 8 6 3 ♦ J 6 2 ♣ A 6 4 |
|
♠ J 9 8 6 5 4 ♥ 10 7 ♦ 8 ♣ J 9 8 5 |
♠ K 10 ♥ Q 9 4 ♦ K Q 9 4 3 ♣ K 10 3 |
|
♠ A 7 3 2 ♥ 5 2 ♦ A 10 7 5 ♣ Q 7 2 |
W pasuje, N otwiera 1♥ – to oczywiste. Następny w kolejności jest zawodnik E i w jego przypadku decyzja o tym, co powiedzieć nie jest już zupełnie jednoznaczna. W grę wchodzą, rzecz jasna, tylko dwie odzywki – PAS i 2♦. Jedynym plusem wejścia 2♦ jest to, że daje ono możliwość podjęcia walki z przeciwnikami w strefie częściówki. Ponieważ E ma aż trzynaście punktów, to nie jest wcale wykluczone, że jednak para EW ma w tym rozdaniu przewagę siły.
Minusów takiego wejścia jest jednak więcej – kolor krótki i niezbyt mocny, skład beznadziejny, do tego z trzema kierami, no i partner zdążył już spasować. Krótko mówiąc można coś „postawić”.
Podczas niedawnego finału ekstraklasy jeden z graczy zajmujących pozycję E był po partii i miał: ♠ A ♥ DWx ♦ DW10xx ♣ KDxx, a więc kartę dużo lepszą, niż E z naszego rozdania. Licytacja zaś biegła tak:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | |||
pas | 1♥ | ? |
Teraz zdecydował się na wyglądające raczej normalnie wejście 2♦. Niestety kosztowało to już 800 i po raz kolejny pokazało, że wejścia do licytacji na wysokości dwóch po pasie partnera to sprawa bardzo delikatna i ryzykowna. Przed podjęciem takiej decyzji zawsze warto mieć w głowie słowa Charlesa Gorena: Żeby wchodzić do licytacji na wysokości dwóch trzeba mieć albo bardzo dobry kolor, albo bardzo dużo pieniędzy.
Wracając do naszego rozdania to po pasie E może być tak:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | 1♥ | pas | 1♠ |
pas | 2♥ | pas | 3♥ |
pas | 4♥ | pas |
S inwituje końcówkę, a N ma stuprocentowe przyjęcie tego zaproszenia i w ten sposób NS stają w najlepszym dla siebie kontrakcie, ale trzeba to jeszcze wygrać.
E wychodzi królem karo N bije asem, bo przepuszczenie przegrywa natychmiast. Rozgrywający powinien jednak wykonać w tej lewie jeden prosty, ale często skuteczny manewr, a mianowicie do asa karo dołożyć z ręki waleta (!). Zauważmy, że po dodaniu przez W ♦8 (zrzutki odwrotne) rozkład kar w zakrytych rękach jest dla E niewiadomą.
Widząc wszystkie cztery ręce każdy z nas zagrałby z pewnością A-K kier i już miałby dziesięć lew. N jednak nie zna rozkładu kart w rękach przeciwników i prawdopodobnie w drugiej lewie wyjdzie ze stołu blotką kier do waleta w ręce. E weźmie damą i teraz okaże się, że zrzucenie waleta karo w pierwszej lewie daje rozgrywającemu jeszcze jakąś szansę. Jeśli bowiem LHO ni zagra teraz dama karo-karo, to końcówka kierowa zostanie wygrana. Niestety protokół rozdania nie powie nam, kto jak zagrał, więc tego się już nie dowiemy. Zobaczymy tylko ilu rozgrywających wzięło dziewięć, a ilu dziesięć lew.
Jeśli jednak gracz E zdecyduje się na wejście do licytacji, to potrwa ona tylko chwilkę.
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | 1♥ | 2♦ | ktr |
pas | 2♥ |
Teraz S nie wie o tym, że partner ma sześć kierów, więc pasuje na 2♥. 140/170 dla pary NS.