KMP 9/2019 - analiza rozdań
Rozdanie 25.
Rozdanie 25 Rozd. N, po partii: EW |
♠ 8 7 2 ♥ 8 7 6 5 ♦ 8 5 2 ♣ Q 8 7 |
|
♠ A 6 3 ♥ 10 9 4 2 ♦ A Q J 10 7 ♣ 10 |
♠ K 9 4 ♥ J 3 ♦ K 9 4 3 ♣ A K J 9 |
|
♠ Q J 10 5 ♥ A K Q ♦ 6 ♣ 6 5 4 3 2 |
Gracz S musi wykazać się w tym rozdaniu umiejętnością liczenia do czterdziestu. Zacznijmy jednak od licytacji:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | 1BA | pas (1) | |
2♣ | pas | 2♦ | pas |
3BA | pas |
- Jeśli S zdecyduje się na dwukolorową kontrę na 1BA (???), to EW mogą go surowo ukarać. Dwa trefl z kontrą jest już bowiem bez czterech i nic tu nie pomoże fakt, że NS są w założeniach korzystnych. Osiemset to zawsze osiemset.
Przeciwko „firmówce” S zawistuje „rozpoznawczo” honorem kierowym, a potem, nim zmieni atak na damę pik, powinien dokonać prostego rachunku: sam ma 12 PC + 11 w dziadku + 15 otwierającego 1BA. Razem daje to 38. Partner ma więc maksimum jedną damę, a może być to dama trefl, która jest w impasie. Jeśli więc nie weźmiemy natychmiast swoich trzech lew kierowych, to W, w zależności od tego ile ma w ręce trefli, weźmie dziesięć, jedenaście lub nawet dwanaście lew.
Te wszystkie wspaniałe obliczenia mogą okazać się nic nie warte w przypadku, gdy E otworzył 1BA na 14 PC (bez waleta trefl). Wtedy ściągnięcie AKD kier sprawi, że z wyniku rozdania zadowoleni będą wyłącznie przeciwnicy, a S będzie mógł opowiadać po turnieju o swoim niefarcie.