Rozdanie 33.

Rozdanie 33 Rozd. N, po partii: -	♠ 7 5 4 3 ♥ 7 6 2 ♦ K J 8 ♣ J 8 7
♠ J 10 9 6 ♥ A Q 4 ♦ A Q 10 ♣ 9 5 3		♠ A 8 ♥ J 10 9 8 5 3 ♦ 7 6 3 ♣ A K
	♠ K Q 2 ♥ K ♦ 9 5 4 2 ♣ Q 10 6 4 2

 Na zakończenie kolejny test z trafności obranej linii rozgrywki.

 Para EW dojdzie do końcówki kierowej, a o maksymalną ilość lew powalczy otwierający licytację czyli gracz E.

 Po wiście w karo i dodaniu ze stołu dziesiątki, N weźmie lewę waletem i w tym momencie pozycja figur w karach nie powinna być dla rozgrywającego tajemnicą. Nie ma bowiem najmniejszego powodu ku temu by, szczególnie w turnieju na maksy, S decydował się na szalenie ryzykowne wyjście spod króla.

 Skoro już ustaliliśmy, że za AD10 w karach leży król z waletem, szczęścia trzeba poszukać gdzie indziej, a jedyne nadzieje na dodatkową lewę daje kolor pikowy. Na razie jednak N odwraca w trefla, E bije asem i wychodzi waletem kier. Po królu od S kontrakt jest już pewny i trzeba pomyśleć o tym jak bezpiecznie zagrać na nadróbkę.

  Najprostszą i jednocześnie największą szansą jest mariaż lub drugi/singlowy honor pikowy u N. Po asie kier E gra więc blotkę pik do ósemki. S bierze damą i ponawia kara. E powinien zabić asem i zagrać asa pik. Niestety nic pozytywnego już się nie wydarzy i po prawidłowej rozgrywce wynik dla EW będzie wyraźnie poniżej średniej.

  Pierwszy wist w trefla pozwala rozgrywającemu na zagranie na ekstra szansę.

  Po wzięciu lewy asem trefl i zagraniu waleta kier, S powinien pomyśleć o nadróbkach. Podstawowym kolorem są kara ale, przed ich rozegraniem możemy zwyczajnie sprawdzić czy nie spada trzeci mariaż pik.

  Po asie kier gramy więc asa pik i pika. S bierze damą i wychodzi w karo. Kładziemy dziesiątkę, N bije królem i odwraca w trefla. Król, a potem dziesiątka kier i kier do damy. Teraz spokojnie przebijamy pika, spada król i deklarujemy jedenaście lew. Dobry wynik w protokole jest premią za to, że znaleźliśmy w pełni bezpieczną dodatkową szansę na wzięcie jeszcze jednej lewy.

 No i ostatni z możliwych pierwszych wistów… Mam jednak nadzieję, że wśród graczy S nie było zbyt wielu takich, którzy rozpoczęli natarcie od króla pik. Szarża ta skończyła się bowiem zrobieniem przez przeciwników nielicytowanego szlemika i jednocyfrowym zapisem dla strony NS.

Analizy przygotował

Włodzimierz Starkowski