Rozdanie 32.

Rozdanie 32 Rozd. W, po partii: EW	♠ K 3 ♥ 10 7 3 2 ♦ Q J 7 2 ♣ K J 8
♠ J 10 6 5 2 ♥ A Q 4 ♦ 8 ♣ Q 10 5 4		♠ A Q ♥ 9 8 6 5 ♦ A K 10 ♣ A 7 6 2
	♠ 9 8 7 4 ♥ K J ♦ 9 6 5 4 3 ♣ 9 3

Rozdanie niezbyt skomplikowane w licytacji ale ciekawe i pouczające w rozgrywce.

Zdecydowana większość par wyląduje w kontrakcie 3BA po, mniej więcej, takiej sekwencji:

 (1)  Transfer na piki.

 (2)  Naturalny (5 pików i 4+ trefle) forsing do końcówki.

 (3)  Wartości karowe, brak fitu pik i jednocześnie obawa o kiery.

  S zawistuje szóstką karo, ósemka ze stołu, walet od N i E weźmie pierwszą lewę asem. Optymalnym zagraniem rozgrywającego w tym momencie jest wyjście asem i damą pik. N musi wziąć królem i, ponieważ żadna inna kontynuacja nie wygląda atrakcyjnie, powtarza kara. Poza tym W mógł przecież zaatakować z konfiguracji 106xxx. E kładzie dziesiątkę i bierze lewę. Z dziadka dodany zostaje mały kier.

  Na razie wszystko przebiega w sposób niemalże automatyczny. Rozgrywający liczy lewy i ma już 4 piki, kiera, 3 kara i trefla czyli swoje. Czas na nadróbki.

  Czy postawić na kiery, czy na trefle?

  Najlepszą szansą jest z całą pewnością zagranie blotką trefl do damy. Jeśli bowiem S wskoczy królem to praktycznie mamy już 11 lew. Oczywiście nie możemy wyjść asem trefl gdyż zagranie to bardzo psuje nam komunikację.

  W konkretnym rozdaniu nic to jednak nie da gdyż N po lewie na króla trefl wyjdzie w karo po raz trzeci.

  Rozgrywający doda ze stołu trefla, gdyż nie powinien pozbywać się damy kierowej, a następnie zagra asa treflowego. Walet nie spadnie i teraz trzeba będzie podjąć maksową decyzję. Impasować, czy nie impasować króla kier?

 Z pomocą przychodzi w tym momencie prosta arytmetyka i rozum. E powinien zarejestrować, że N, który jest po pasie pokazał już króla pik, króla trefl i damę z waletem w karach. Razem 9 PC.

Czy może więc mieć króla kier? NIE bo miałby 12 punktów, a tym samym otwarcie.

  Po wyciągnięciu takiego wniosku rozgrywający zagra kiera do damy i weźmie 10 lew, co da mu bardzo dobry wynik gdyż nie wszyscy gracze E będą szli taką drogą.