Rozdanie 7.

Rozdanie 7 Rozd. S, po partii: obie	♠ 10 5 ♥ Q 9 8 5 4 3 ♦ 8 7 6 2 ♣ 8
♠ K 9 7 6 4 3 ♥ ♦ K 3 ♣ K 7 6 4 2		♠ A J 8 2 ♥ J 10 ♦ A 9 5 ♣ A J 5 3
	♠ Q ♥ A K 7 6 2 ♦ Q J 10 4 ♣ Q 10 9

 Czy para EW może wylicytować w tym rozdaniu szlemika pikowego? Moim zdaniem jest to dość trudne, ale gracze powinni dać sobie jakieś szanse.

 Początek licytacji jest bardzo dynamiczny i wszystko bardzo szybko przenosi się na „czwarte piętro”.

1. Dwukolorówka z pikami. Niektórym W będzie przeszkadzała szósta karta w tym kolorze i oni wejdą jeden lub dwa pik. Ja jednak uważam, że warto jak najszybciej informować partnera o tym, co mamy w karcie.

 Co ma po czterech kierach e-N-a zalicytować gracz E? Końcówkę pikową ma on praktycznie „z ręki”, a i szanse na szlemika nie są wcale takie małe. Jak zainwitować więc grę premiową?

 Proponowałbym tu posłużyć się odzywką 4BA, która, w pierwszym czytaniu, jest prośbą o wskazanie koloru młodszego. Uzupełnijmy więc dotychczasową licytację:

1. Nawet wtedy, gdy EW nie mają żadnych ustaleń dotyczących znaczenie odzywki 5♠, łatwo się domyślić, że E próbuje inwitować szlemika pikowego.

 Czy W powinien „dołożyć szóstego”? Moim zdaniem tak, choć wiem, że nie wszyscy zgodzą się z tym poglądem.

 Spróbujmy jednak wyobrazić sobie kilka minimalnych rąk gracza E, z którymi nie padnie żaden inwit, a szlemik pikowy i tak będzie bardzo dobrym kontraktem. Oto kilka przykładów:   ♠ Axxx  ♥ Wxx  ♦ Axxx  ♣ xx, albo: ♠ Dxxx  ♥ xxx  ♦ Axxx  ♣ Ax, a nawet coś takiego: ♠ Axxxx  ♥ xxxx  ♦ Axxx  ♣ -.

 Myślę jednak, że przy większości stołów E zapowie zaledwie 4♠ i to właśnie będzie grane.

 Prawdziwa katastrofa może wydarzyć się wtedy, gdy N powie po czterech pikach 5♥, a E to skontruje. 500 dla EW i prawie maks dla pary NS.