KMP 8/2019 - analiza rozdań
Rozdanie 13.
Rozdanie 13 Rozd. N, po partii: obie |
♠ A Q 10 ♥ A Q 9 5 ♦ A 10 5 4 ♣ 9 8 |
|
♠ J 9 6 2 ♥ K J 10 7 6 ♦ K Q ♣ 6 5 |
♠ 7 5 ♥ 4 3 2 ♦ 7 6 3 2 ♣ K 10 7 4 |
|
♠ K 8 4 3 ♥ 8 ♦ J 9 8 ♣ A Q J 3 2 |
W poprzednim rozdaniu emocje kończyły się w licytacji. Teraz w tej fazie gry nie będzie ich wcale, wszystko rozegra się później, a bohaterem (negatywnym lub pozytywnym) będzie zawodnik N.
Początek standardowy:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
1BA | pas | 2♣ | |
pas | 2♥ | pas | 3BA |
pas |
Ponieważ nie widać powodu, by po takiej licytacji wychodzić spod króla, gracz E zawistuje szóstką karo. Walet, dama, as i odwrót karowy. Lewę weźmie W i odejdzie waletem kier. To dość naturalne zagranie, chociażby dlatego, że partner może przecież mieć asa kier, a wtedy weźmiemy jeszcze co najmniej trzy lewy.
Rozgrywający położy damę, weźmie na nią lewę, a potem zrobi impas treflowy. Następne ruchy e-N-a to odegranie dobrego kara, powrót asem pik do ręki i zagranie dziesiątki karo, na którą ze stołu wyrzucamy trefla (!). To nic nie szkodzi, bo jeśli kolor ten dzieli się 3-3, i tak bierzemy resztę lew.
Do dwóch kar W pozbywa się dwóch kierów i widzimy, że zaczyna czuć się coraz mniej komfortowo. Kolejne zagranie to ponowny impas trefl, a potem ściągnięcie asa w tym kolorze. To już za wiele dla prawego obrońcy, gdyż w tym momencie musi on pozbyć się jednego ze swoich zatrzymań w starszych kolorach. Po ustawieniu tego dość prostego przymusu N zadeklaruje dwanaście lew.
Przebieg rozgrywki przedstawiłem bardzo szczegółowo przede wszystkim dlatego, by pokazać, że do uzyskiwania dobrych wyników (+690 da parze NS wiele punktów turniejowych) nie potrzeba nam jakichś nadprzyrodzonych zdolności. Wystarczy odrobina koncentracji i logicznego myślenia.