KMP 11/2018 - analiza rozdań
Rozdanie 29.
Rozdanie 29 Rozd. N, po partii: obie |
♠ A K 10 5 2 ♥ 10 9 ♦ 5 2 ♣ J 9 6 4 |
|
♠ 9 4 ♥ K Q J 8 7 5 4 ♦ J 3 ♣ A 3 |
♠ Q 3 ♥ 3 2 ♦ K Q 10 9 7 ♣ Q 8 7 5 |
|
♠ J 8 7 6 ♥ A 6 ♦ A 8 6 4 ♣ K 10 2 |
N i E pasują, a S otwiera 1♣ – wszystkie te odzywki są niemal automatyczne. Gracz W oczywiście zgłosi swój kolor kierowy. Kwestią wyboru jest natomiast wysokość, na jakiej kiery zostaną zalicytowane. Poniżej moje zdanie na temat poszczególnych odzywek:
1♥ - źle - karta ma zbyt duży potencjał ofensywny, a tylko 1,5 lewy defensywnej.
2♥ - źle - ręka zbyt mocna na taką licytację, a poza tym skok na 2♥ blokuje przeciwników dość umiarkowanie.
3♥ - to jest to! Odzywka i blokuje i bardzo delikatnie inwituje końcówkę, bo W jest przecież po partii.
4♥ - W pomylił imprezy i zamiast pójść dziś do kasyna wybrał się na turniej brydżowy.
Po skoku w 3♥ jest spora szansa na to, że będzie to już koniec licytacji i para EW odda przeciwnikom zapis 100 za wpadkę bez jednej.
Oczywiście będą również tacy N, którzy zdecydują się na wejście 3♠. Pamiętajmy, że N jest po pasie i przelicytowanie karty nie jest aż takie duże. Gdyby w treflach, zamiast W9xx, gracz N miał D109x, zgłoszenie 3♠ byłoby oczywiste. S raczej nie podniesie partnera do wysokości czterech i NS zapiszą 170.
Jeśli W wszedłby do licytacji odzywką 1♥ lub 2♥, uzgodnienie pików nie sprawiłoby parze NS najmniejszych kłopotów, a skacząc w 3♥ chociaż spróbował wyłączyć przeciwników z gry.