KMP 3/2022 - analiza rozdań
Analizy przygotował
Marek Wójcicki
Rozdanie 1.
Rozdanie 1 Rozd. N, po partii: - |
♠ 9 4 ♥ 8 7 6 5 3 ♦ 9 8 2 ♣ 10 9 2 |
|
♠ K J ♥ A J 9 4 ♦ Q 10 3 ♣ A Q J 8 |
♠ 8 3 2 ♥ ♦ K 7 6 5 4 ♣ K 7 6 5 4 |
|
♠ A Q 10 7 6 5 ♥ K Q 10 2 ♦ A J ♣ 3 |
W tym rozdaniu, po pasie N, przed pierwszym problemem staną gracze E. Ci, którzy grają silnym otwarciem 2BA nie będą mieli problemu – spasują. A stosujący (chyba u nas jest ich większość) 2BA słabe na młodszych musza rozważyć argumenty za, i przeciw.
Czy ta karta nadaje się na otwarcie? Najpierw minusy – minimum siły, słabe kolory, króle podparte co prawda sekwensem, ale kolekcją niskich blotek 7654, trójka pików, dająca spore szanse na grę własną w razie trafienia w longer w tym kolorze u partnera… Pozycja – druga ręka, jeden z przeciwników po pasie co zwiększa prawdopodobieństwo że wyblokujemy partnera a nie przeciwników. A plusy - zmuszenie przeciwników do ewentualnej interwencji na wysokości trzech, ewentualne wytrącenie ich z utartych ścieżek systemowych w licytacji jednostronnej, szybkie pokazanie longerów.
Wydaje mi się, że minusy przeważają nad plusami i należy spasować. Na pewno jednak spora część graczy odpuści sobie takie rozważania i otworzy 2BA.
Co dalej? Z kartą S jest do wyboru kilka opcji. Na pewno większość stosuje po 2BA na młodszych konwencję, według której wejścia 3♣/♦ oznaczają teraz dwukolorówkę na starszych z przewagą odpowiednio kierów/pików (niższa odzywka – niższy kolor). Gdy ma się w systemie takie ustalenie, sprawa jest prosta – wchodzimy 3♦. Co będzie dalej? Bez takiego wejścia z ręką W miałoby sens 3BA, ale po wskazaniu przez S niezłych pików widać, że po ataku w ten kolor do wygrania końcówki w bez atu partner musi mieć niezłą kartę, np. ♣K i ♦A nie wystarczy, musiałoby się dużo udać. Biorąc pod uwagę że gra się na IMP, można pokusić się o końcówkę 5♣, zwłaszcza, że układ kolorów starszych w ręce W pozwala liczyć na krótkość kier u otwierającego. Po 5♣ i dwóch pasach S pewnie skontruje, a N, mimo pięciu kierów z bezwartościową ręką powinien spasować, nie wygląda aby były szanse na zapis z gry własnej, a partner, kontrując, powinien mieć 3 lewy (z układem typu 6-5 na starszych bądź lepszym wchodzi się analogicznie do 3♣/♦, ale szczebel wyżej, więc kontra jest siłowa a nie atakująco-obronna).
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | 2BA | 3♦ | |
5♣ | pas | pas | ktr. |
pas… |
Ten kontrakt powinien zostać wygrany, gdyż po ataku, powiedzmy pik do asa i pik, rozgrywający ściągnie trzy razy atu, utrzymując się w stole i wykona oczywiste w świetle licytacji (siła i starsze w ręce S, z układem 5431 mogłaby paść kontra) zagranie blotką karo do damy.
Jeżeli NS nie mają w systemie takiego ustalenia, S ma do wyboru wejście 3♠ bądź kontrą. Po wejściu 3♠, W powinien skoczyć w 5♣ z powodów opisanych wyżej i licytacja pewnie zakończy się kontraktem 5♣ z kontrą.
Ciekawa sytuacja jest po kontrze. Co ma powiedzieć W? Pas powinien oznaczać chęć gry 2BA z kontrą a później ewentualne łapania przeciwników i W powinien raczej zmierzać w tym kierunku (5♣ zawsze można powiedzieć, jeżeli przeciwnicy znajdą piki). Po pasie W o takim znaczeniu N pewnie odejdzie w 3♥. Jeżeli S spasuje, to W zalicytuje 3BA, które po ataku kierowym zostanie zwykle wygrane z nadróbką. Jeżeli S podniesie do 4♥, a na pewno większości będzie ciężko się przed tym powstrzymać, ten kontrakt pewnie będzie grany z kontrą W i powinien skończyć się wpadką bez trzech.
Tam, gdzie E nie otworzy 2BA, S zacznie 1♠. Z kolei gracze W pewnie będą kontrować. Kontra ma liczne przewagi nad alternatywnym wejściem 1BA. Po pierwsze, zatrzymanie pikowe – tylko pojedyncze, i to w postaci nie dającej szans na rozcięcie przeciwników. Po drugie – czwórka kierów, w ogóle ręka wyglądająca lepiej do gry w kolor. Po kontrze N spasuje, a E pewnie powie 2♦. S da kontrę lub zgłosi 2♥. Po kontrze W da rekontrę, N pewnie odskoczy w 2♥ a E powinien zalicytować 3♣, co otwiera drogę do końcówki w ten kolor:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
pas | pas | 1♠ | |
ktr. | pas | 2♦ | ktr. |
rktr. | 2♥ | 3♣ | pas |
5♣ | pas… |