Rozdanie 9.

Rozdanie 9 Rozd. N, po partii: EW	♠ K J 8 ♥ K Q J ♦ 8 3 ♣ Q J 10 9 3
♠ Q 6 4 2 ♥ 4 2 ♦ A 7 6 2 ♣ A 8 6		♠ A 10 9 7 3 ♥ 10 8 7 ♦ J 10 9 4 ♣ K
	♠ 5 ♥ A 9 6 5 3 ♦ K Q 5 ♣ 7 5 4 2

 Znowu piki przeciwko kierom i znowu możliwych jest kilka kontraktów ostatecznych. Bardzo wiele będzie zależało od tego, czy po otwarciu e-N-a 1♣ gracz E zdecyduje się na „wślizg” jednym pikiem. Wejście takie, zwłaszcza w tych założeniach, jest bardzo, bardzo wątpliwe.

 W naszym rozdaniu wejście takie sprawi, że zapis znajdzie się na linii NS. Trudno bowiem wyobrazić sobie, by W nie powiedział 3♠ po bardzo prawdopodobnej akcji pary NS na wysokości trzech. Kontraktu tego wygrać już nie można, ale nie znaczy to jeszcze, że zapis dla EW musi być kiepski. Wiele par EW będzie bowiem wypuszczało 3♣ i 3♥ wylicytowane na linii NS. Zresztą kontrakt 3♣ praktycznie wychodzi, gdyż obkłada go jedynie pierwszy wist kierowy, który doprowadzi do tego, że obrońcy wezmą przebitkę w tym kolorze.

 Sytuację pary EW diametralnie zmienić może kontra gracza N na trzy piki. To turniej na maksy, więc odzywka taka w walce o zapis częściowy wchodzi w rachubę. Po wpisaniu do pierniczka minus 200 gracz W z pewnością zapyta partnera: Z czym, kolego, wchodzisz do licytacji w niekorzystnych???

 PAS w pierwszym okrążeniu wcale jeszcze nie wykluczy zawodnika E z licytacji, a wtedy szanse pary EW na wzięcie zapisu wyraźnie wzrosną:

(1)   Teraz już można zaryzykować wejście 2♠.

(2)   Nie licytuję 3♠! Partner, zanim wszedł do licytacji, dwukrotnie spasował, a jesteśmy w założeniach niekorzystnych.

(3)   To przecież turniej na maksy, a za kiery pisze się więcej, niż za trefle. Mimo wielkiego fitu treflowego przenoszę więc w 3♥. Decyzja nieoczywista i średnio udana, ale oparta na w miarę racjonalnych podstawach.

 Trzy kier obkłada się dość łatwo (wist pikowy do asa, król trefl, karo do asa, as trefl i przebitka treflowa) i obrońcy zapisują w pełni zasłużone 50 po swojej stronie.