Rozdanie 33.

Rozdanie 33 Rozd. N, po partii: -	♠ Q 4 2 ♥ Q 10 2 ♦ Q 9 6 4 ♣ A 7 3
♠ A K 7 ♥ 9 8 5 3 ♦ 7 5 ♣ K Q 6 2		♠ 10 9 8 6 3 ♥ J ♦ J 10 8 3 2 ♣ J 10
	♠ J 5 ♥ A K 7 6 4 ♦ A K ♣ 9 8 5 4

 Minimaksem ostatniego rozdania majowego turnieju KMP jest grane na linii NS 3BA, ale kontrakt ten wylicytuje niewiele par. „Firmówkę” można bowiem osiągnąć praktycznie tylko wtedy, gdy S zdecyduje się na trzecioręczne otwarcie 1BA. Po takim początku będzie naprawdę prosto, bo N zwyczajnie powie 3BA i NS osiągną wynik zbliżony do maksa. 

 Czy jednak z układem 5-4 ze starsza piątką należy otwierać 1BA? Mam w tej kwestii spore wątpliwości. Tym, co może jednak skłonić do takiego rozpoczęcia licytacji jest koncentracja punktów w kolorach krótkich - S ma w dubletonach aż osiem ze swoich piętnastu PC.

 Ci, którym nie uda się wylicytowanie kontraktu bezatutowego, zagrają w kiery. Jeśli zatrzymają się w częściówce, to wezmą zapis. Część z par NS dojdzie jednak do czterech kierów, a kontraktu tego bez ofiarnej pomocy ze strony obrońców wygrać się nie da. Zapis przejdzie więc na linię EW.

 Droga do czterech kierów jest, niestety, bardzo prosta:

(1)  Konwencja Drury – maksimum przepasowanej ręki z fitem w kolorze otwarcia. To znają chyba wszyscy.

(2)  Licytacja bezkompromisowa, ale jak najbardziej wchodząca w grę.

 Zapisy 50 dla EW nie będą więc rzadkością w protokole tego rozdania.