KMP 3/2020 - analiza rozdań
Rozdanie 3.
Rozdanie 3 Rozd. S, po partii: EW |
♠ A K 6 ♥ 10 2 ♦ 9 8 5 ♣ K 9 6 3 2 |
|
♠ Q J ♥ 8 7 4 ♦ A Q 7 6 4 3 ♣ 7 5 |
♠ 7 ♥ A K Q J 6 5 ♦ K J ♣ Q J 8 4 |
|
♠ 10 9 8 5 4 3 2 ♥ 9 3 ♦ 10 2 ♣ A 10 |
Przed laty otwarcie 3♠ z kartą S byłoby ciężkim przestępstwem przeciwko zasadom i partnerowi. Dziś, w czasach brydża bardzo agresywnego, taki początek licytacji zobaczymy przy bardzo wielu stołach, a dalej będzie tak:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
3♠ | |||
pas | 4♠ | ??? |
Gracz E jest w założeniach niekorzystnych, partner spasował po trzech pikach, a karta N jest wielką niewiadomą, bo równie dobrze może mieć on siedem, jak i siedemnaście PC. I taki właśnie jest sens bardzo słabych otwarć blokujących – przeciwnik musi non stop podejmować decyzje w warunkach olbrzymiej niepewności.
Myślę, że większość z graczy E zdecyduje się jednak na wejście 5♥. Teoretycznie nie będzie to trafny wybór (pięć kier powinno zostać obłożone bez dwóch), ale nie zawsze wylicytowany kontrakt musi zostać przegrany. Wystarczy bowiem, że S wyjdzie w pika, a N zagra w ten kolor dwukrotnie – 12 lew. Poza tym przy niektórych stołach S wpadnie na „genialny” pomysł i zawistuje dziesiątką karo – ponownie E robi nielicytowanego szlemika. Zobaczymy…
Jeśli S na pierwszej ręce powie PAS, to będzie znacznie spokojniej, a licytacja zakończy się na poziome czterech. Najczęściej NS pójdą w obronę czterech kierów czterema pikami z kontrą za 100, a tam gdzie pozwolą parze EW zagrać końcówkę kierową dostaną swoją szansę na wykazanie się dobrą grą w obronie.
Pierwszy wist pikowy N bije królem i odwraca blotką trefl. S bierze, kontynuuje trefle, a N nie ściąga asa pik, ale gra w trefla po raz trzeci (!). W ten sposób obrońcy biorą jeszcze lewę atutową. Bez jednej i 100 dla NS! Komu udało się tak zawistować?