Rozdanie 26.

Rozdanie 26 Rozd. E, po partii: obie	♠ K 9 8 6 ♥ 8 7 3 2 ♦ Q J 6 ♣ A 6
♠ A J ♥ J 10 9 ♦ K 10 8 4 2 ♣ K 10 7		♠ Q 10 7 5 4 ♥ A K Q 6 5 ♦ A 5 3 ♣
	♠ 3 2 ♥ 4 ♦ 9 7 ♣ Q J 9 8 5 4 3 2

 E otwiera 1♠ i nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Wątpliwości ma natomiast gracz S. Czy skok 3♣ z tą kartą wchodzi w rachubę? Punktów wprawdzie bardzo mało, ale ośmiokart to ośmiokart.

 Po bloku karta rośnie i E może już nie zatrzymać się przed szlemikiem.

(1)   Silna karta z krótkością trefl.

(2)   W negatywnie wybiera grę w kiery.

(3)   Nawet jeśli do oddania są dwie lewy pikowe to przeciwnicy nie muszą ich zdjąć na pierwszym wiście. E potrzebuje do szlemika na przykład takiej karty: ♠x, ♥Wxx ♦KDWxxx ♣Kxx, a to przecież trochę za mało na rebid 3♦.

 Czy można winić e-N-a za to, że przeciwko szlemikowi karowemu wyjdzie asem trefl? W końcu ma tylko drugiego asa, a poza tym lewę atutową. Po tym wiście rozgrywający zrobi przebitkę w stole, zagra trzy razy w atu i pokaże karty.

 Po co więc S skakał tym kolorem?

 Najczęściej para EW wylicytuje kontrakt kierowy – końcówkę lub szlemika. Grając w ten kolor można wziąć dwanaście lew bez względu na wist, ale by tego dokonać konieczne jest założenie już w drugiej lewie, że atuty dzielą się 4-1. I kto tak zagra? Po interwencji jest to możliwe, ale bez już nie.

 I znowu okazuje się, że w tym rozdaniu skok na 3♣ szczęścia nie przynosi.