KMP 11/2019 - analiza rozdań
Rozdanie 33.
Rozdanie 33 Rozd. N, po partii: - |
♠ K Q J 6 3 ♥ 7 ♦ 4 2 ♣ A 7 6 5 3 |
|
♠ A 9 4 ♥ A Q 5 3 ♦ A 9 8 ♣ Q J 9 |
♠ 10 ♥ K 10 6 4 ♦ K 10 5 ♣ K 10 8 4 2 |
|
♠ 8 7 5 2 ♥ J 9 8 2 ♦ Q J 7 6 3 ♣ |
N otwiera jedno pik (na słabą dwukolorówkę 2♠ lub 2♦ Wilkosza jest stanowczo zbyt silny), E pasuje, a S musi zdecydować, jak wysoko ma skoczyć pikami. W grę wchodzą dwie opcje – 3♠ lub 4♠.
Po bloku na niższej wysokości może być tak:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
1♠ | pas | 3♠ | |
ktr | pas | 4♥ | pas |
pas | 4♠ | ktr | pas |
Końcówka kierowa, zwłaszcza grana z ręki E, jest bardzo łatwa do realizacji. Można wziąć na nią nawet jedenaście lew, ale wtedy najlepiej jest rozpocząć rozgrywkę od wyjścia damą trefl, a nie od atutowania. Reszta będzie już bardzo prosta.
Zawodnik N nie pozwoli jednak przeciwnikom na zagranie czterech kierów i zalicytuje obronne 4♠. Kontrakt ten, oczywiście grany z kontrą, powinien zakończyć się wpadką bez trzech za 500. Nie jest to więc opłacalna obrona przedpartyjnej końcówki. Tak mówi teoria, ale w praktyce większość rozgrywających weźmie osiem, a niektórzy nawet dziewięć lew.
Do wpadki bez trzech prowadzi bowiem jedynie wist treflowy oraz atutowy. Po tym pierwszym obrońcy muszą skrócić stół, by odciąć rozgrywającego od potencjalnych fort karowych. Jeszcze trudniejsza jest obrona po ataku dziesiątką pik. Załóżmy, że W bije ją asem i odwraca w atu. N bierze lewę figurą i wychodzi blotką karo. Teraz obrońcy muszą pozwolić rozgrywającemu wziąć lewę karową! To bardzo, bardzo trudne, więc zapisów 500 dla EW nie będzie na frekansie rozdania zbyt wiele.
Jeśli S powie cztery pik już w pierwszym okrążeniu licytacji, to może być tylko lepiej dla pary NS. Niekiedy bowiem W nie zdecyduje się na kontrę, a jeśli ją nawet da, to przeciwnicy mogą zagrać pięć trefli, które oczywiście przegrają. W najgorszym przypadku grane będzie 4♠ z kontrą i o wszystkim zadecyduje gra obrońców.