KMP 11/2019 - analiza rozdań
Rozdanie 18.
Rozdanie 18 Rozd. E, po partii: NS |
♠ Q J 5 2 ♥ K 5 4 ♦ A J 9 6 5 ♣ A |
|
♠ 10 6 ♥ A 8 7 ♦ K Q 4 ♣ 8 7 4 3 2 |
♠ A K 9 4 ♥ Q 10 6 ♦ 10 3 ♣ K J 10 9 |
|
♠ 8 7 3 ♥ J 9 3 2 ♦ 8 7 2 ♣ Q 6 5 |
Początek licytacji standardowy: E otwiera 1♣, S pasuje, a W odpowiada 1BA. Kolej na gracza N.
Warto ustalić z partnerem, że we wszystkich tego typu sytuacjach (LHO otwiera 1♣/♦, a RHO odpowiada 1BA) kontra jest wywoławcza, a wejście kolorem przeciwnika (po otwarciu 1♣ jest to odzywka 2♣) oznacza kolory starsze. Stosowanie kontry w znaczeniu „jednego bez atu to oni mi tu nie wygrają” nie ma praktycznie żadnego sensu. Ile bowiem razy będziemy mieli taką kartę? Natomiast ręka, z którą chcielibyśmy powalczyć zdarza się znacznie częściej.
W naszym rozdaniu zawodnik N ma wręcz modelowy układ, by wywoławczo skontrować 1BA. Przeciwko takiej akcji są jednak dwa przeciwwskazania. Pierwsze to lokalizacja honorów. Zauważmy, jak bardzo zmieniłby się potencjał karty e-N-a, gdyby asa trefl „przenieść” do pików – teraz to byłaby naprawdę piękna karta. Drugim, co może powstrzymać gracza N przed kontrą są założenia. Przeciwnicy mają przecież sporo punktów i, jeśli partner ma na przykład szóstego mariasza trefl i nic więcej, to możemy sporo postawić. Na życie trzeba jednak patrzeć przez różowe okulary i wyobrazić sobie taką kartę S: ♠ xxxxx ♥ DW10x ♦ x ♣xxx, z którą oni realizują 1BA, a możemy wygrać nawet cztery piki.
Na kontrakt 1BA rozgrywający (W) bez najmniejszych problemów weźmie osiem lew i para EW zapisze po swojej stronie 120. Jeśli N zdecyduje się skontrować 1BA, to gra nabierze rumieńców:
W | N | E | S |
---|---|---|---|
1♣ | pas | ||
1BA | ktr (1) | pas | 2♣ (2) |
ktr | 2♦ | pas | pas |
2♥ (3) | pas | 2♠ | pas |
2BA | pas | 3♣ | pas |
- Kontra wywoławcza. Pamiętajmy, że wyklucza ona układ 5-4+ w kolorach starszych, bo z taką ręką licytujemy 2♣. W związku z tym kontra zapewnia możliwość gry w jeden młodszy i jeden starszy kolor.
- Do koloru partnera.
- Oczywiście W zrobiłby najlepszy interes kontrując dwa karo. Kontrakt ten musi zostać przegrany bez jednej za 200, ale kontra z jego kartą jest odzywką daleką od oczywistej. Ponieważ W jeszcze nie chce się poddać (PAS to zaledwie +100 za bez jednej), proponuje kontrakt na siedmiu atutach licytując 2♥ do ewentualnej czwórki kierowej u E.
Jeśli E spasuje na 2BA partnera, to wynik końcowy rozdania (120 dla EW) nie zmieni się. Jeżeli jednak 2BA zostanie skorygowane na 3♣ (W skontrował 2♣, a nie skontrował 2♦ i nie zostawił kontraktu 2♠, więc praktycznie ma pięć trefli) EW wygrają wprawdzie swoje, ale 110, to nie 120.
Ciężkie jest życie maksowicza…