Rozdanie 10.

Rozdanie 10 Rozd. E, po partii: obie	♠ Q 10 8 6 ♥ 9 5 3 2 ♦ 10 7 3 ♣ K 3
♠ A 7 4 2 ♥ A Q 7 4 ♦ 8 4 ♣ J 10 7		♠ 9 5 3 ♥ K J 10 8 ♦ K 5 ♣ A 6 5 4
	♠ K J ♥ 6 ♦ A Q J 9 6 2 ♣ Q 9 8 2

 Czy E, który ma zaledwie 11 PC, powinien otwierać licytację na pierwszej ręce? Z uwagi na 4 kontrole i ładny kolor kierowy z pewnością położyłbym przed sobą kartonik z napisem 1♣. To jednak nie byłby dobry pomysł gdyż dalej poszłoby tak:

(1)   Są pary, które grają ustaleniem, że kontra w tej pozycji oznacza oba starsze kolory, są też tacy, którzy grają transferami. Tak, czy siak E zostałby poinformowany przez partnera, że ma on 4+ kiery.

(2)   Inwit do końcówki kierowej. To już omawialiśmy – jeśli nie mamy żadnej „wolnej” odzywki inwitującej, rolę tę przejmuje kontra. Oczywiście W może zachować się jeszcze bardziej pryncypialnie i po prostu „wgolić” 4♥. To tylko powiększy rozmiar nieszczęścia pary EW.

 Jeśli tylko graczowi S nie przyjdzie do głowy wist asem karo, kontrakt 3♥ zostanie obłożony bez dwóch za 200, a jak wiadomo 200 dla przeciwników rzadko jest dobrym zapisem.

 Strategia pasywna czyli PAS z kartą E na pierwszej ręce da parze NS dużo lepszy wynik. Wtedy licytować będą tylko przeciwnicy i zapewne zatrzymają się w kontrakcie 3♦, na który wezmą 10 lew. Zaledwie 130 dla EW.

 Widzimy więc, że uniwersalnej odpowiedzi na pytanie: otwierać czy nie otwierać z 11 PC na pierwszej i drugiej ręce, po prostu nie ma. Dobrzy gracze częściej właściwie rozwiązują ten dylemat, a słabsi rzadziej. I tak będzie do końca świata.