Rozdanie 26.

Rozdanie 26 Rozd. E, po partii: obie	♠ Q J 2 ♥ 7 5 ♦ K 9 6 3 ♣ A 8 6 4
♠ K 9 5 ♥ 9 2 ♦ Q J 10 ♣ 10 9 5 3 2		♠ A 8 6 3 ♥ A Q J 10 6 ♦ A 4 ♣ K 7
	♠ 10 7 4 ♥ K 8 4 3 ♦ 8 7 5 2 ♣ Q J

 Tutaj grający Wspólnym Językiem znajdą się na rozdrożu. Gracz E ma 18 PC, 5♥. Kiedyś było to jeszcze otwarcie 1♥, po którym mogłyby tu zbiec trzy pasy. Dzisiaj raczej już z taką kartą otwieramy 1♣, zwłaszcza, że mamy układ 5-4 w starszych i świetne honory – poza najdłuższym kolorem tylko asy i króle. Po otwarciu 1♣ S spasuje, W zalicytuje 1♦, N spasuje, E zgłosi kiery. Po pasie S W z 6 PC i dublem kier w zasadzie nie ma alternatywy dla 1BA. Teraz E wyjaśni sytuację, powtarzając kiery, i W w zasadzie może zalicytować 3BA – z licytacji – braku skoku w pierwszym okrążeniu – widać, że partner nie ma sześciu kierów i końcowka w bez atu statystycznie będzie miała ręce i nogi;

 Stosujący Strefę gracze E otworzą 1♥, po pasie S W odpowie 1BA, N także spasuje. Co ma powiedzieć E? Z układem 5422 i taką lokalizacją pokazywanie pików nie ma sensu, problemem jest tylko, czy inwitować końcówkę, czy przesądzić. Inwitowanie końcówki w tej sekwencji jest u wielu par niemożliwe – 2BA kiedyś oznaczało „forsing do dogranej bez bocznego koloru” i wiele par tak gra nadal, i to jest też argument za 3BA, zwłaszcza, że mamy 18 PC, ale bardzo dobry kolor kierowy.

 Po ataku w karo rozgrywający weźmie 9 lew. Jeżeli N wyjdzie damą pik, a W przepuści, N musi być czujny i zmienić na karo – kontynuacja pika bądź zmiana na trefla pozwoli na wzięcie 10 lew.