Rozdanie 27.

Rozdanie 27 Rozd. S, po partii: -	♠ K 7 3 2 ♥ A 9 ♦ K 9 2 ♣ Q J 5 2
♠ 10 8 5 4 ♥ 10 8 ♦ Q J 6 4 3 ♣ K 6		♠ Q J 9 6 ♥ J 7 4 ♦ A 8 5 ♣ A 9 8
	♠ A ♥ K Q 6 5 3 2 ♦ 10 7 ♣ 10 7 4 3

 Dużo większe szanse na dobry zapis w tym rozdaniu będą miały te pary NS, które grają otwarciem 2♦ Multi, a nie słabym 2♥/♠. Wtedy bowiem licytacja będzie przebiegała tak:

(1)  Jeśli masz kiery, to pasuj.

(2)  Kontra wywoławcza z kartą gracza E to odzywka mocno wątpliwa, dlatego E zwykle powie PAS.

 Nie dość tego, że NS wygrają licytację, to jeszcze obrońcy podarują swoim przeciwnikom aż dwie lewy. E bowiem zawistuje damą pik, rozgrywający da ze stołu asa, przejdzie kierem do ręki, na króla pik wyrzuci karo, odatutuje, a potem zagra w trefla. Dziesięć lew i 170 dla NS.

 Bezbłędna obrona to pierwszy wist treflowy spod asa, W po lewie na króla podgrywa kara damą, a potem wraca do trefli i bierze przebitkę w tym kolorze. Możemy więc śmiało założyć, że na wszystkich salach, od morza do gór nikt tak nie zagra.

 Zupełnie inaczej będzie przebiegała licytacja w tym rozdaniu, gdy S rozpocznie ją naturalnym blokiem 2♥. 

(1)  Teraz kontra re-open to odzywka oczywista.

 EW z łatwością wygrywają dwa piki, więc gracz N powinien zalicytować obronne 3♥. Czy jednak będzie go na to stać? Wątpię. Poza tym, nawet jeśli powie 3♥, to obrona tego kontraktu, granego przecież przez e-S-a, jest znacznie łatwiejsza.

 Czy rozdanie to niesie jakieś przesłanie uniwersalne? Tylko takie, że zwykle wszelkie kontrakty lepiej jest rozgrywać z ręki silniejszej i właśnie to jest, między innymi, jedną zalet otwarcia 2♦ Multi/Minimulti.