Rozdanie 6.

Rozdanie 6 Rozd. E, po partii: EW	♠ K 9 8 6 5 ♥ 6 ♦ 7 4 3 ♣ 7 5 3 2
♠ Q ♥ 3 ♦ K Q J 8 6 2 ♣ A Q J 10 6		♠ 3 ♥ K 9 8 5 4 ♦ A 10 9 5 ♣ K 8 4
	♠ A J 10 7 4 2 ♥ A Q J 10 7 2 ♦ ♣ 9

To rozdanie wygląda na bardzo dynamiczne. Gracze E będą pasować, S otworzy 1♠, a W pewnie wejdzie 2BA (karta jest silna jak na takie, z założenia blokujące, wejście, ale po ewentualnych 3♣ partnera jest dobra kontynuacja 3♦, a po 4♠ przeciwnika, 4BA wskazujące dłuższe kara). N w korzystnych założeniach pewnie skoczy w 4♠, a E pójdzie w 5♦. S w zasadzie ma blisko szlemika (w świetle wejścia 2BA przez W, ewentualny impas kierowy ma nieco więcej, niż 50% szans), i w zasadzie może od razu go zgłosić, ale pewnie wyborem większości będzie 5♠ – przecież widać na oko, że minimaksem w rozdaniu będzie obrona karami, a szanse szlema pikowego nie wyglądają zbyt różowo), W pewnie pójdzie w 6♦ i po dwóch pasach S zalicytuje 6♠. Podejrzewam, ze taka licytacja zakończy się kontrą.

Przy podziale atu 1-1 każdy sposób rozgrywki prowadzi do wygrania kontraktu.

Tam, gdzie N nie zdecyduje się na skok w 4♠, NS mogą zakończyć licytację w 5♠ z kontrą, np. po takiej akcji:

Z jednej strony w myśl zasad ogólnych pas byłby chyba forsujący, w końcu WE w niekorzystnych pierwsi znaleźli się w końcówce, ale dla odmiany czy taka zasada obowiązuje po wejściu takim jak 2BA, które niekoniecznie musi być konstruktywne? Chyba jednak nie. Co ma powiedzieć W - po pasie partnera nie ma szans na dobrego szlemika – E nie powinien mieć dwóch asów i króla trefl. Jeżeli „puści” to do partnera, to czy E pójdzie w 6♦? Decyzja na pewno nie jest łatwa.