Rozdanie 28.

Rozdanie 28 Rozd. W, po partii: NS	♠ Q 5 ♥ K ♦ K 10 8 7 6 ♣ K J 8 7 3
♠ 7 6 ♥ Q J 9 6 4 3 ♦ Q 9 5 3 ♣ 5		♠ 4 3 ♥ A 7 5 2 ♦ J 4 2 ♣ Q 9 6 2
	♠ A K J 10 9 8 2 ♥ 10 8 ♦ A ♣ A 10 4

 Bardzo dobry szlemik pikowy na linii NS. Bez wistu atutowego jego rozgrywka jest zupełnie bezproblemowa (przebijamy kiera w stole), zaś po wyjściu w pika trzeba trafnie zdiagnozować położenie damy treflowej.

 W tym rozdaniu problemem graczy z NS nie jest jednak rozgrywka, ale to, jak po blokującej licytacji przeciwników szlemika tego osiągnąć. Myślę, że par które zagrają tu 6♠ będzie bardzo niewiele. Co ma bowiem powiedzieć S po takiej akcji:

 Myślę, że nic innego jak tylko 4♠ nie przyjdzie mu do głowy.

 Cień szansy na wylicytowanie gry premiowej dostanie para NS wtedy, gdy W otworzy 2♦ Minimulti (blok na jednym kolorze starszym).

 Skok w cztery piki nie jest oczywiście licytacją blokującą, ale konstruktywną. Czy jednak N, który ma wprawdzie trochę karty i singla kierowego ma prawo ruszyć z zerem wartości? To akcja bardzo, bardzo wątpliwa, ale w tym rozdaniu skuteczna. Wtedy będzie już bardzo prosto:

 Wszystkie odzywki graczy z NS to cue bidy przy uzgodnionych pikach. Zalicytowanie pięciu trefli nie może być w tej sekwencji naturalne. Jaki bowiem ma sens przenoszenie licytacji na wyższy poziom skoro partner zasygnalizował posiadanie długiego i zwykle mocnego koloru starszego? Licytacja taka w znaczeniu naturalnym pozbawiona jest nie tylko sensu, ale brak w niej również elementarnej logiki.