I zabrakło tak niewiele…

Mistrzostwa Świata Mikstów Wuhan 2019 - dzień piąty do ósmego

Piąty dzień Mistrzostw zaczynamy rundą trzynastą na drużynę Maroka – jednego z outsiderów turnieju. Niestety pechowo trafia się nam set stosunkowo nieobrotowych rozdań, z których udaje się uciągnąć tylko nieco ponad 13VP.

Kolejny przeciwnik to już najwyższa półka – Rosjanie. Obustronna wymiana ciosów od samego początku, po podliczeniu wyników oni naskładali 9 impów więcej, co się przełożyło na zysk 7,5VP. Jesteśmy w tym momencie na 12 pozycji, ale strata to ósmego się zawęziła do niecałych 7 punktów, a przed nami mecz z kolejnym teamem z dołu tabeli, jednocześnie chyba najbardziej egzotycznym – ekipą Barbadosu. Zgodnie z oczekiwaniami punktujemy przeciwników powiększając przewagę, niestety jedno słabsze rozdanie sprawia że zamiast pełnej taryfy bierzemy tylko 17,5VP. Ale za to wbijamy się ponownie do dziesiątki i redukujemy stratę do awansu już tylko do 4VP.

Szósty dzień Mistrzostw to mecze na trzy drużyny północnoamerykańskie. Zaczynamy od najsłabszej Kanady, w składzie Marks-Ogłoblin oraz Grzejdziak-Grzejdziak. Przeciwnicy grają niestety nadspodziewanie dobrze, a my nie możemy go zaliczyć do naszych najbardziej udanych, i w efekcie zamiast oczekiwanego zwycięstwa, przegrana do dziewięciu.

Drugi team z Ameryki Północnej to USA 2. Dwójka w tym przypadku nie oznacza gorszego od jedynki, bowiem nasi rywale to obecni wiceliderzy. U nas skład niezmieniony, żądny rewanżu, na dodatek gramy na przekazie BBO. Przeciwnicy grają jak na team z podium przystało, dodatkowo nie można powiedzieć żebyśmy w tym meczu byli ulubieńcami Piatnika:

Rozdanie 12 Rozd. W, po partii: NS	♠ K 10 2 ♥ 9 3 ♦ Q J 10 9 7 5 ♣ Q 2
♠ 8 4 3 ♥ K Q J 5 ♦ 6 3 ♣ K 9 8 3		♠ Q 9 6 5 ♥ A 10 7 6 ♦ K 8 ♣ J 10 4
	♠ A J 7 ♥ 8 4 2 ♦ A 4 2 ♣ A 7 6 5

W akcji nieużywana u nas konwencja słabe dwa na karach. Siedzący na S, Chris Willenken wydaje się, że strzela zupełnie na oślep po właśnie takim otwarciu partnerki. Ta jednak dokłada kartę dającą szansę na 9 lew. Muszą tylko kiery, w które wistuje Igor dzielić się 4-4, a kara z krótkim królem w impasie. I voilla, wszystko jak namalowane i szybkie 9 lew, bo grało się tylko na jedną szansę. A przy mniej korzystnych rozkładach mogło i czasem być bez trzech. Cały mecz przegrywamy wysoko, 18,5 – 1,5, oddalając się na sześć rund przed końcem od strefy awansowej na 15 VP.

Trzeci mecz tego dnia to team USA 1, jeden z bezpośrednich naszych rywali do walki o ostatnie miejsca premiowane awansem do play-off. Przeciwnicy słabsi od swoich rodaków z poprzedniej rundy, ale niestety dla nas znowu mieli w swoim arsenale otwarcie słabe dwa na karach:

Rozdanie 19 Rozd. S, po partii: EW	♠ A Q 9 7 ♥ J 7 5 ♦ 9 7 2 ♣ 8 5 2
♠ K J ♥ Q 8 3 ♦ J 4 ♣ K 9 7 6 4 3		♠ 10 6 5 4 ♥ A K 10 6 ♦ Q 5 3 ♣ A Q
	♠ 8 3 2 ♥ 9 4 2 ♦ A K 10 8 6 ♣ J 10

Przedpartyjne słabe dwa z piątki, a potem półblefowa licytacja pików i ich silne uzgodnienie (o tym mówiło 2NT) uniemożliwiło naszej parze jakiekolwiek zaistnienie w licytacji. A na drugim stole 1BA – 3BA i szybkie dziewięć lew, wydawało by się że bez historii. Mecz kończymy z grubsza remisem, ale cały dzień wyraźnie poniżej planu i do ostatniego awansującego tracimy już prawie 20VP. Następnego dnia trzy mecze na drużyny z pierwszej ósemki, wszystkie trzy z kategorii „mecz o wszystko” i wszystkie trzy transmitowane na BBO.

Zaczynamy od najsłabszej w tym zestawie Rumunii, dając odpocząć Igorowi i Sabinie przed decydującymi ostatnimi czterema meczami. Gramy lepiej od przeciwników i wygrywamy 13-7, pozostaje tylko mały niedosyt, bo były jeszcze okazje, żeby dorobek powiększyć.

Drugi mecz na jednego z faworytów Mistrzostw – drużynę Francji. Po nienajlepszym początku meczu, przystępujemy do odrabiania strat w takim rozdaniu:

Rozdanie 28 Rozd. W, po partii: NS	♠ 6 2 ♥ K Q J 10 ♦ J 9 8 ♣ A J 3 2
♠ 8 7 ♥ A 5 3 ♦ K Q 7 5 4 3 ♣ K 4		♠ 9 4 ♥ 8 7 4 2 ♦ A 10 6 2 ♣ 10 9 8
	♠ A K Q J 10 5 3 ♥ 9 6 ♦ - ♣ Q 7 6 5

Dobre wejście Dominiki, co prawda z czwórki, ale za to z pełnym pokryciem punktowym, pozwoliło Rafałowi na dynamiczną licytację. Dominika ani razu nie dała do tyłu, w efekcie znakomity szlemik na 24 punktach, powtórzony tylko na dwóch innych stołach, na szczęście nie na naszym i 13 impów dla nas. Cały mecz wygrywamy z czterech impów, czyli dokładamy nieco ponad 11 VP, niestety nieco za mało, żeby zmniejszyć dystans do pierwszej ósemki.

Trzeci dzisiejszy mecz na kolejną drużynę z czołówki, Łotwę grającą od początku zawodów tylko we dwie pary. Opierając się na tym, mamy trochę nadziei na zmęczenie przeciwników w przedostatnim, siódmym już dniu Mistrzostw. Pierwszy do ataku przystąpił Rafał:

Rozdanie 6 Rozd. E, po partii: EW	♠ Q 9 ♥ K Q J ♦ Q 9 8 5 ♣ J 10 7 4
♠ J 3 ♥ 10 8 6 2 ♦ 7 4 2 ♣ A 6 3 2		♠ 10 6 ♥ 7 5 3 ♦ K J 6 ♣ K Q 9 8 5
	♠ A K 8 7 5 4 2 ♥ A 9 4 ♦ A 10 3 ♣ -

Licytacja bezkompromisowa, na rozgrywce również bez pomyłki w kluczowym kolorze karowym i 980 dla nas. Dla porównania licytacja Łotyszy z drugiego pokoju:

 Pięć rozdań później do szarży nasi zawodnicy przystąpili w obu pokojach. Licytacja Igora i Sabiny z pokoju otwartego:

Rozdanie 11 Rozd. S, po partii: —	♠ 10 9 2 ♥ Q 4 ♦ 7 3 ♣ K Q J 10 9 4
♠ A K Q 7 6 3 ♥ 7 6 3 ♦ K 9 ♣ 8 7		♠ J ♥ K 10 5 ♦ A Q J 10 8 6 5 4 ♣ A
	♠ 8 5 4 ♥ A J 9 8 2 ♦ 2 ♣ 6 5 3 2

Górny szlemik w kara, wychodziło również 6BA ale z ręki Sabiny mogło się zdarzyć że Igor będzie miał asa kier zamiast asa pik, a wtedy już trzeba koniecznie grać w kara. W pokoju zamkniętym Rafał utrudnił Łotyszom zadanie otwierając z ręką S z pierwszej piłki dwukolorowe 2 kier. Pozbawieni dwóch okrążeń licytacji przeciwnicy zdążyli tylko zalicytować swoje kolory i spytać się o trzymanie w kierach, ale więcej niż 3BA z siebie już nie wykrzesali. Strefa szlemowa zatem 2:0 dla nas, ale oddajemy przewagę w strefie częściówek i raz na nietrafieniu rozgrywki 3 BA przez Rafała – trzeba było bez przesłanek zgadnąć którego asa ma który z przeciwników. Po policzeniu wyników przegrywamy mecz 2 impami. W innych okolicznościach nie był by to zły rezultat, ale w naszej sytuacji potrzebowaliśmy zwycięstwa w jak najwyższym wymiarze. Zatem na dwie rundy do końca brakuje nam do awansu równe 15VP, a w perspektywie mecz na Indonezję – sąsiadów w tabeli, oraz na ostatni Pakistan, który do tej pory nazbierał z grubsza połowę VP tego, które zdołało wywalczyć przedostatnie Maroko.

Ostatni dzień Round Robin mistrzostw mikst zaczynamy meczem na Indonezję. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli, oba muszą wysoko wygrać dwa pozostałe mecze i liczyć na korzystne wyniki meczów innych pretendentów do awansu. Zapowiada się więc krwawa jatka, a tymczasem ten mecz okazuje się być naszym meczem z największą ilością rozdań płaskich w całych mistrzostwach. Oto kontrolka:

Wygrywamy z siedmiu impów, ale dystansu do strefy awansowej nie zmniejszamy. Brakuje nam nadal 15 VP, a w lepszej sytuacji od nas, ale również poza awansem są reprezentacje USA 1, Dania oraz Włochy, a na ostatnim awansującym Szwedzi, których czeka mecz na dostarczycieli punktów – Barbados. Matematyczne szanse na awans istnieją, praktycznie jednak jest to dla nas już ostatni mecz w Mistrzostwach. Niemniej chcemy wygrać go jak najwyżej.

Zgodnie z oczekiwaniami punktujemy systematycznie drużynę Pakistanu, dokładając 12 impów z takiego rozdania:

Rozdanie 9 Rozd. N, po partii: EW	♠ K J 7 ♥ K 10 2 ♦ K 2 ♣ K 10 6 4 3
♠ A Q 10 8 3 ♥ A Q J 9 ♦ 9 5 4 ♣ A		♠ 6 4 2 ♥ 7 ♦ A Q J 7 6 3 ♣ Q 8 7
	♠ 9 5 ♥ 8 6 5 4 3 ♦ 10 8 ♣ J 9 5 2

Znakomity szlemik osiągnięty po konstruktywnym według ustaleń naszej pary wejściu 1 karo. W piki, jak widać z rozkładu szło tylko pięć, nie sposób było nie oddać dwóch lew atutowych. A grając w kara, pika wyrzucało się na wyekspasowanego kiera, co po otwarciu gracza N było rozgrywką niemalże stuprocentową. Na drugim stole końcówka w piki zgodnie z przewidywaniami.

Cały mecz wygrywamy z 18,5 VP, w pozostałych meczach potrzebny nam cud nie zaistniał, kończymy więc Mistrzostwa na miejscu jedenastym ze stratą 11 VP do miejsca ósmego. Pozostaje lekki niedosyt, bo nie jest to strata duża i bez problemu mogliśmy ją zniwelować w ostatnich dwóch dniach mistrzostw grając trochę szczęśliwiej i celniej. Prawdziwy dramat przeżywa natomiast reprezentacja Szwecji, która grając na Barbados sensacyjnie przegrywa mecz i daje się na ostatniej prostej wyprzedzić USA 1.

Pozostali ćwierćfinaliści 1. Mistrzostw Swiata Mikst, nazwanych przez organizatorów Wuhan Cup to: zwycięzcy Round Robin Anglicy, USA 2, Chiny, Rosja, Rumunia, Francja, Łotwa. A nasz team w pełnym niezmienionym składzie przystępuje do walki jako POLAND Mixed w 12. World Transnational Open Teams.

Piotr Kołuda