Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

WBG Buenos Aires - relacja 6

Hola!!

Uffff, co za emocje….

Półfinały 16. Olimpiady Brydżowej właśnie się zakończyły. I możemy chyba oficjalnie ogłosić, że Polska wróciła na pozycję hegemona wśród brydżowych nacji. Mamy reprezentacje w dwóch finałach: open oraz mikst. Nikomu innemu na tej Olimpiadzie taka sztuka nie udała. Dla wszystkich zawodniczek, zawodników, kapitanów i pozostałych członków ekipy w Buenos gorące gratulacje i podziękowania.

A teraz po kolei jak to było – zacznijmy od teamu open.

Panowie, po ciężkiej przeprawie w ćwierćfinale z Chinami, siadali w półfinale do gry na reprezentację Szwajcarii. Nie trzeba nikomu mówić jak ciężkie to wyzwanie, ale po naszej stronie był brak obciążenia pozycją faworyta i głód wygranej – czyli to słynne „Eye of the Tiger” z niezapomnianej piosenki zespołu Survivor.

Spojrzyjmy na taki rozkład z trzeciego segmentu półfinału i licytację na obu stołach:

Rozdanie 1
Rozd. N,
Obie przed partią
Q J 8 6 4 2

J 9 5
K 10 7 4
 
A 5
K J 9 3 2
A K 3
J 8 3
rozd. 1 3
A 6 5 4
Q 10 8 6 4 2
A 5
  K 10 9 7
Q 10 8 7
7
Q 9 6 2
 

 

W N E S
Klukowski Buras Kalita Nowak
  21 pas 42
pas 4 ktr. pas
4BA pas 5 pas
5 pas…    
  1. Multi
  2. Zalicytuj swój kolor

 

W N E S
Gaweł Drijver Jagniewski Brink
  3 ktr. (!!!) 4
5 pas 6 pas
6 pas…    

Zacytujmy tutaj biuletyn mistrzostw: obaj gracze Szwajcarii w pokoju otwartym nie wykazali się nadmiarem agresji w pierwszym okrążeniu licytacji i gracz W, mając bardzo silną rękę nie bardzo wiedział jak się ustosunkować do opóźnionej akcji partnera. A spójrzmy na pokój zamknięty: dużo bardziej agresywne otwarcie z ręką N nie zniechęciło Rafała Jagniewskiego do pojawienia się w licytacji. W efekcie Wojtek Gaweł dawał jeszcze inwit do szlema – ze zrozumiałych powodów nie przyjęty. Plus 11 impów wygrane na tym elemencie gry, z którego onegdaj słynna była właśnie Szwajcaria – bezkompromisowej licytacji w strefie szlemowej.

Nie obyło się również bez rozdań kontrowersyjnych – do stolika przy którym grali Przemek Janiszewski z Wojtkiem Strzemeckim na parę Drijver – Brink, sędzia został wezwany już w rozdaniu numer osiem pierwszego segmentu.

Rozdanie 8
Rozd. W,
Obie przed partią
9 7 4 2
8 5
A 6 4 2
A 8 7
 
A K Q J
K Q 10 9 4
Q 8 5
6
rozd. 8 6
K 6 3 2
K J 3
K Q 9 5 2
  10 8 5 3
J 7
10 9 7
J 10 4 3
 

 

W N E S
Strzemecki Drijver Janiszewski Brink
pas 31 pas
3BA2 pas 43 pas
4BA pas 5 pas
6 pas…    

3 pik Janiszewskiego zgodnie z ustaleniami pary powinno wskazywać na dowolny renons z fitem kier. Strzemecki zapytał się o kolor renonsu poprzez 3BA i gdy dowiedział się o renonsie w treflach, zapytał o asy i zalicytował szlemika, wyobrażając sobie kartę partnera jako fit w kierach i dobry kolor karowy – w treflach Przemek miał mieć renons, a piki najstarsze miał sam. Może był trochę zdziwiony, że rywale mają 12 trefli i nic nie licytują, ale to ich problem – nasz system jest taki. Zgoła odmienne wyjaśnienia udzielał po swojej stronie deski Janiszewski: 3 pik to splinter, 3BA zachęcało do dalszej licytacji bez krótkości, 4trefl cue bid. Blackwood już się w zeznaniach zazębił, jak i finalny werdykt. Siedzący na N Bas Drijver miał teraz spory problem – normalnie to kontra i ściągamy oba asy. Ale jednak to półfinał Olimpiady i chyba rywale wiedzą co robią. Po dłuższej chwili wyszedł w… atuta. Teraz już było szybko – na piki wyleciały kara i z dwóch asów wziął tylko jeden.

Zawezwany do stołu sędzia spisał okoliczności tej sytuacji. Problem następnie został przedstawiony w postaci panelu i w efekcie przyznany został wynik rozjemczy 250 dla pary polskiej - co oznaczało stratę 5 impów zamiast zysku impów 10. Czujemy się tu pokrzywdzeni wynikiem przyznanym przez sędziów – w końcu Drijver miał po swojej stronie deski prawidłowe wyjaśnienia i mógł zawistować w któregoś asa. Nie zrobił tego, a gdy okazało się że to błąd, to ratował się jeszcze wezwaniem sędziego – zachowanie skądinąd wcale nierzadkie na zawodach brydżowych, wszyscy takie przypadki nie raz widzieliśmy. Natomiast dla uczestników poważnych imprez nauczka – system musi być opanowany do perfekcji, a błąd w tłumaczeniach licytacji pierwszego okrążenia to po prostu wstyd.

Wiemy, że brydż to gra błędów, a kto ich popełni więcej ten przegrywa. Spójrzmy na taki rozkład z ostatniego segmentu półfinału:

Rozdanie 12
Rozd. W,
Obie po partii
K 10
8 5 4 2
8 5
K Q 9 6 3
 
9 6 2
10 7 6
J 9 4 2
A 10 4
rozd. 12 Q 8 7 5 3
J 3
A K 10 7 3
J
  A J 4
A K Q 9
Q 6
8 7 5 2
 

 

Standardowy kontrakt to końcówka w kiery na NS – pechowo w treflach jest przebitka i rozdanie powinno się zakończyć wynikiem minus 100 dla NS. Ale jednak żeby tak się stało to gracz W musi wyjść w karo – a otwarcie z kartą E to jedno pik. I tak się stało na stole, gdzie kartę N mieli Drijver z Brinkiem – 420 dla NS, bo Strzemecki wyszedł w kolor otwierany przez Przemka Janiszewskiego. Tymczasem na drugim stole broniącymi byli Klukowski z Kalitą, a Buras z Nowakiem zamiast 4 kier spróbowali 3 bez atu. Pierwszy wist w pika, tak jak na drugim stole – ale tu jeszcze nie wypuszczał. Kamil wziął w ręku i zagrał w trefla – lewę wziął dziadek. Powrót do ręki asem kier i znowu trefl – tym razem już Michał Klukowski położył asa i czekał na zrzutkę od Jacka Kality. Pojawiła się ósemka pik – czyli najstarsza z widocznych blotek w tym kolorze. Po dłuższej chwili Michał zagrał w kiera, i kontrakt został zrealizowany. A na zdjęcie czekało pięć lew karowych…

Mecz obfitował w wiele dynamicznych rozdań – dość powiedzieć, że dwa ostatnie rozdania ostatniego segmentu rozstrzygały się w strefie szlemowej. Nasi reprezentanci wywalczyli i utrzymali przewagę 30 impów i finalnie od soboty rano walczyć będą w wielkim finale z reprezentacją Włoch. Trzymamy kciuki!!!!

A jeśli chodzi o reprezentację Włoch, to właśnie z teamem z Italii półfinał grała nasza druga najlepsza reprezentacja – miksty. Mecz był niesamowicie zacięty - prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, były brawurowe ucieczki i skuteczne pogonie. Kulminacja emocji nastąpiła w ostatniej składce, a dokładnie w ostatnim rozdaniu. A tak dokładnie dokładnie, to nawet po jego zakończeniu – ale po kolei….

Przed ostatnimi dwoma rozdaniami prowadzimy pięcioma impami – jeżeli rozdania będą nieobrotowe to wygramy, a nawet jak przegramy nie więcej niż pięć impów to również finał jest nasz. Ale jak wiemy (wszystkie półfinały grały te same rozdania) ostatnie dwa rozdania to szlemiki i szlemy.

W pierwszym:

Rozdanie 31
Rozd. S,
Obie przed partią
9
10 9 2
Q J 8 7 5 2
J 7 2
 
A 4
A J 8 5 4
A 9 6
6 4 3
rozd. 31 K 10 8 6 3 2
K Q 6
K 3
A Q
  Q J 7 5
7 3
10 4
K 10 9 8 5
 

 

W N E S
Zatorski Attanasio Dufrat Manara
      pas
1 pas 11 pas
1BA2 pas 23 pas
2BA pas 3 pas
3 pas 4BA pas
5 pas 7 pas…

Kasia z Piotrkiem perfekcyjnie sprawdzają możliwości połączonych rąk i licytują szlema w kiery – Kasia wie, że mamy wszystkie kluczowe wartości, w tym drugiego asa pik, czyli przy normalnych podziałach szlem będzie zależał od dobrego podziału starszych kolorów. W zapasie pozostaje jeszcze impas trefl. Jak widzimy z diagramu, nic nie było w tym rozdaniu standardowego – no może poza podziałem atutów. W efekcie Piotrek musiał leżeć bez jednej, a że włoska para Gandoglia – Baroni grająca na drugim stole miała chwilę słabości i zagrała tylko szlemika, to przed ostatnim rozdaniem wynik minus dziewięć impów.

Rozdanie 32
Rozd. W,
EW po partii
A J 8 4
A K 9 8 5

J 8 5 2
 
Q 10 7 6
J 10 7 6 4
J 4 2
4
rozd. 8 9 3
Q 3 2
q 10 7 6 5
K 10 3
  K 5 2

A K 9 8 3
A Q 9 7
 

 

W N E S
Zatorski Attanasio Dufrat Manara
pas 1 pas 2
pas 2 pas 3
pas 3BA1 pas 4
pas 4 pas 4
pas 4BA pas 5
pas 6 pas…  

Włoska para dolicytowuje się do szlemika w trefle, podobnie jak Justyna Żmuda z Piotrem Marcinowskim w pokoju otwartym. Z rozdania remis i wynik meczu 185-176 dla Włoch. Przegraiśmy….

Ale Kasia z Piotrem meldują w tym rozdaniu ekipie sędziowskiej wypadnięcie z tempa przed zalicytowaniem 3BA przez Włocha grającego na pozycji N. Rozpoczyna się procedura sprawdzania na nagraniach z kamer wydarzeń przy stoliku i rzeczywiście okazuje się, że Attanasio przed zalicytowaniem 3BA myślał około 30 sekund – co jest już zaliczane jako przedłużanie gry, jeżeli wcześniej para licytowała sprawnie. Pozostaje tylko sprawdzić czy Włoch nie był w tym czasie zajęty udzielaniem wyjaśnień dotychczasowej licytacji – wówczas wypadnięcie było by usprawiedliwione. Nic takiego nie zostaje stwierdzone i sędziowie zmieniają wynik na 3BA, lew 11. A to daje zysk 10 impów dla naszego teamu i ostateczny wynik 186-185: wygrywamy ten dramatyczny półfinał jednym impem.

Czekamy jeszcze kilkanaście minut aż sędziowie ostatecznie potwierdzą swój werdykt – w końcu dostajemy potwierdzenie, a na stronie zawodów pojawia się rozstawienie do finału - można iść świętować zwycięstwo. Oczywiście nie hucznie, bo od rana zaczynamy finał na reprezentację Chin. Kibicujcie, emocje są zagwarantowane.

Z kronikarskiego obowiązku wyniki pozostałych polskich ekip:

W teamach transnational granych nietypowo bez fazy play-off, tylko w podziale na finały – team Polish Seniors kończy eliminację na miejscu czwartym i będzie grał w finale A. Team Polish Women kwalifikuje się do finału B – to również niemały sukces. A w trwających równolegle turniejach par w kategorii open/seniors do finału A awansuje para Igor Chalupec – Bartosz Chmurski.

Saludos!!!