Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

Problem 333

Spis treści
Problem 333
Rozwiązanie

 

333. W rozdaniu należy połączyć szansę treflową i kierową. W tym celu gramy króla trefl i jeśli wszyscy dołożyli do koloru, blotkę trefl dokładając ze stołu blotkę (ale nie 2-kę jakimś cudem zachowaną), niezależnie od tego, czy N dołożył trefla w tym damę, czy też nie dołożył do koloru. Jeśli którykolwiek z przeciwników weźmie tą lewę damą - ogłaszamy koniec wojny. Jeśli trefle się podzieliły i wzięliśmy lewę na którąś z wysokich blotek przy asie, nadrabiamy co najmniej raz. Jeśli u któregoś z przeciwników pozostała Dx w treflach korzystamy z okazjonalnego (no może nie tak bardzo okazjonalnego - trzeba było na to zasłużyć) pobytu na stole i podgrywamy kiery. Potem mamy jeszcze jedno wejście do stołu, by ponowić operację kierową. Przy podziale trefli 3-2 każda rozgrywka prowadzi do celu. Przy podziale 4-1 lepsze jest banalne zagranie króla i waleta trefl przy czwartej damie w ręce N. Przy czwartej damie w ręce S jest to zagranie przegrywające, chyba że S będzie posiadał obie figury kier (25%), lub drugą figurę kier (trochę ponad 6%, a po wiście N w pika jeszcze mniej). Łącznie, po zagraniu króla i waleta trefl, nasze dodatkowe szanse, przy ich podziale 4-1 z czwartą damą u S, wynoszą około 30%. Przy zastosowaniu opisanej wyżej rozgrywki, te dodatkowe szanse wynoszą aż 75% (przynajmniej jedna figura kier w ręce S przy dowolnych składach tego koloru). Do identycznego rezultatu prowadzi zagranie w drugiej lewie (a pierwszej treflowej) waleta trefl i przepuszczanie (chyba, że od N pokaże się dama). Zagranie to jest o tyle gorsze, że w przypadku singlowej damy w ręce S stracimy co najmniej jedną nadróbkę.