Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

Zapartyzm

ZAPARTYZM

 

Najbardziej charakterystyczną cechą brydżysty jest zapartyzm. Jest to słowo wymyślone przeze mnie i pochodne od żargonowego wyrażenia języka więziennego „iść w zaparte”, co oznacza nie przyznawać się do stawianych zarzutów bez względu na ich oczywistość. Słowem tym nazwałem jeden z niezwykłych przymusów, jaki stworzył jeden z drugoligowych zawodników, a co opisałem swego czasu w miesięczniku „Brydż”

Rozdanie wyglądało tak:

 

NS po, dealer N

 

 

AD98764

K

8

AW86

 

3

98765

1054

D 10 4 3

 

KW10

DW32

D92

972

 

52

A104

AKD763

K5

 

 

N otworzył w swoim stylu 4 . S powiedział skromnie 5 . N czuł się wyraźnie niedolicytowany i dołożył. Aż do siedmiu!???.

– Bóg dał ręce żeby brać – pomyślał zapewne E i skontrował. S wyczuł, o co chodzi i ratował sie odejściem w 7 BA, które też zostało skontrowane. Po wiście pikowym nie idzie. Bez wistu pikowego doprowadzamy do końcówki:

 

 

AD

-

-

8

 

3

9

-

D

 

KW

D

-

-

 

5

10

3

-

 

 

Zagranie ostatniego kara egzekwuje przymus przeciwko E.

 

Wist nie nastąpił w piki. Nastąpił z pokera kierowego. Rozgrywający sam zagrał w drugiej lewie asa pik. Teoretycznie poszedł przegrywać. Praktycznie stworzył sytuację dla powstania nowego manewru, który właśnie nazwałem przymusem zapartym. W bowiem nie miał do pików w pierwszej lewie. Że co? Że jestem ślepy i własnego rozdania nie umiem przeczytać? Jak mówię, że nie miał, to nie miał. W tej lewie. W następnych już miał i stało sie to zmorą dla niego. Jak nie odsiedziany wyrok - nie przymierzając. Rozgrywający zabrał się za swoje kara, które szczęśliwie mu się podzieliły. Niestety kara są czerwone i biedny W, który chciał niepostrzeżenie pozbyć się trefnego pika, nie miał okazji by niepostrzeżenie (czarne do czarnego) pozbyć się go na zgrywane forty. I tak doszło do pięciokartowej końcówki, w której skwierczący w kleszczach przymusu W miał czwartą damę trefl i groźbę w pikach. Groźbę zapartą dodajmy i to od drugiej lewy. Postanowił ją bronić jak niepodległości i wyrzucił trefla. Teraz po impasie damy ostanie 4 lewy zostały wzięte na trefle.

I tak narodził się Przymus Zaparty.