Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

Kryptotechnika

KRYPTOTECHNIKA

 

Rozwój różnych form techniki brydżowej ma już kilkudziesięcioletnią historię. Poszukiwania zmierzają w kierunku coraz efektywniejszych form przekazywania informacji partnerowi, czy to w licytacji, czy w wiście. Ponad dwudziestoletnia hegemonia Włochów w imprezach najwyższej rangi przysporzyło wielu zwolenników sztucznym, skomplikowanym systemom licytacyjnym. W znacznie mniejszym stopniu dotyczyło to ustaleń wistowych, które przez długi okres traktowane były po macoszemu. Kiedy jednak teoretycy wzięli się na serio i za tę dziedzinę, okazało się, że posiada ona również bogate możliwości. Jednakże trzeba było niezbyt długiego czasu, aby okazało się, że precyzyjne ustalenia bardzo często są źródłem niepowodzeń w rozdaniach dzięki temu, że przeciwnik potrafił zdyskontować uzyskane informacje i celnym wistem pozbawić rozgrywającego od jednej do kilku lew. Po licytacji nieinformacyjnej wist taki często nie wchodził w ogóle w rachubę. Nie darmo Culbertson stwierdził, że jego największe osiągnięcie teoretyczne – słynny Asking Bid – okazał się jego największą klęską z powodu ujawniania słabości jednej lub obu rąk.

Chęć przechytrzenia przeciwnika doprowadziła do pewnych wynaturzeń w postaci różnych przedziwnych systemów i konwencji, których używanie było na bakier z dobrymi obyczajami i zaprzeczało zasadzie równych szans. Przypominam sobie parę stosująca takie np.: ustalenia wistowe, że na gry kolorowe pierwszy obrońca wistował odwrotnie, a zrzucał naturalnie, drugi zaś wistował naturalnie, a zrzucał odwrotnie. Na gry w bez atu sytuacja zmieniała się o 180º. Może było na odwrót, trudno dziś spamiętać, skoro w trakcie meczu przy każdej rozgrywce trzeba było od nowa pytać o zasady tego tajemniczego systemu wistowego. Aż strach pomyśleć, co by się działo, gdyby zawodnicy ci wprowadzili różnice w wistowaniu w zależności od założeń, numerów rozdań, czy broń Boże pogody, lub jak kiedyś wspomniał Mikke – głupich min przeciwników.

Mniej więcej pięć lat temu (ten tekst ukazał się w 1983 roku – dop. RK) jeden ze śląskich brydżystów – Kazimierz Lichawski – zaprezentował pewną koncepcje wistu, która wzbudziła ożywioną wymianę poglądów. Chodziło głównie o sferę etyczną. Koncepcja była prosta – jeżeli długość jakiegoś koloru w ręce rozgrywajacego jest dokładnie znana, wówczas wybór techniki wistowej zależy od liczby kart w tym kolorze u pierwszego względnie drugiego z wistujących. Dla jasności – przypuśćmy, że przeciwnicy licytowali:

 

W

E

1 BA

2

2

3 BA

Załóżmy, że pierwszy wistujący miał 4 kiery, a drugi trzy karty w tym kolorze. W takiej sytuacji pierwszy obrońca wistował i zrzucał naturalnie, a drugi odwrotnie. Rzecz wyjaśniała się dla obrońców po wykryciu dziadka, a dla rozgrywajacego znacznie później, lub dopiero po zakończeniu rozdania. Byłby on w każdym przypadku skazany na zgadywanie. Wyjaśnienia przeciwników byłyby wprawdzie rzetelne, ale niewiele by to pomagało rozgrywającemu.

Przypominam sobie, że propozycja znalazła znacznie więcej przeciwników (do których i ja należałem) niż zwolenników. Sam autor (o ile mi wiadomo – nigdy nie sprawdził tej koncepcji w praktyce) bronił jej w dość logiczny sposób. Skoro – twierdził – przy dwuznacznej odpowiedzi na Blackwooda np. wskazującej zero lub trzy asy, pytany wręcz nie powinien informować, która możliwość jest dla niego pewna, lub bardziej prawdopodobna (inaczej przekazałby nielegalną informację partnerowi), lecz musi wyjaśnić zgodnie z konwencją i przepisami – „zero, lub trzy asy” – to rzecz ma się identycznie w odniesieniu do jego propozycji wistowej.

Niedawno, przeglądając angielskie egzemplarze „Bridge Magazine” natrafiłem na tą samą koncepcję i to znacznie bardziej rozbudowaną i rozpracowaną. W pięciu kolejnych numerach autor – Peter Winkler z USA – przedstawił tę problematykę pod znamiennym tytułem „Utajone Techniki Brydżowe” (Cryptological Techniques in Bridge). Proponuję nazwę kryptotechnika dla całości zagadnień*.

 

Winkler podaje przykład: otworzyliśmy 1 z kartą:

 

 

 

A D W 6 3

4

A K W 8

W 7 5

 

Partner zalicytował z bilansu 2 . Co dalej?

 

Partner może mieć wiele słabych rąk, z którymi wychodzi końcówka i wiele trochę mocniejszych, z którymi końcówka nie idzie. W każdym razie otwierający powinien zrobić próbę zagrania końcówki poprzez licytację:

bądź: 3 – kolor lukowy

bądź: 3 – naturalne, 4-ka o charakterze cue bidu,

bądź: 3 – krótkość

 

Każda z tych zapowiedzi ułatwi wist przeciwnikowi i np. z kartą partnera:

 

 

10 x x x

K D x x

x x

A x x

 

Po wiście treflowym szanse na końcówkę maleją o 50%, podczas gdy po innym wiście jest ona prawie pewna. Tak więc otwierający stoi przed problemem – jak zainwitować końcówkę nie narażając się na zabójczy wist.

Rozwiązanie według zasad kryptotechniki jest dość skuteczne.

 

I. Oto propozycje po otwarciu 1 ; 1 :

 

Przypuśćmy, że nasze ustalenia po takim otwarciu są następujące:

 

  1. skaczące podniesienie koloru – blokujące
  2. 2 BA – inwit oparty na ficie z minimum asem, lub królem w kolorze otwierającego
  3. 3 BA – forsujące z fitem zawierającym dwie starsze (z trzech) w kolorze otwarcia

 

Rozpatrzmy dwa ostatnie przypadki i przyjmijmy dodatkowe ustalenia:

 

Ib.

W

E

1

2 BA

?

 

 

Otóż jeśli otwierający ma asa pik (wtedy jego partner ma na pewno króla), to licytuje krótkość (singla lub renons), jeśli zaś otwierający ma króla – licytuje boczny kolor czterokartowy (lub trzykartowy). Przykłady:

 

1.

A D 6 4 2

8

K 9 7 6

A 4 2

K W 8 3

9 6 4 3

A D 5

8 3

 

 

W

E

1

2 BA

3

4

 

2.

K D 6 4 2

8

K 9 7 6

A 4 2

A 9 8 3

9 6 4 3

A D 5

8 3

 

 

W

E

1

2 BA

3

4

 

3.

A D 6 4 2

8

A 9 7 6

A 4 2

K 9 8

K D 10 4

10 5 2

D W 8

 

 

W

E

1

2 BA

3

3 BA

 

4.

K D 6 4 2

8

K 9 7 6

A 4 2

A 9 8 3

K D 6

D 5 2

8 4 3

 

 

W

E

1

2 BA

3

3

3

Pas

 

Oczywiście ten ostatni kontrakt jest przelicytowany, ale wistujący nie wiedząc czy otwierający ma długość, czy krótkość karową, mogą nie trafić wistu i wtedy szansa wygrania kontraktu wzrasta niepomiernie.

 

Ustalenia powyższe można stosować do strefy szlamowej włącznie:

 

5.

A D 7 6 4 2

K 9 8 3

7

A 4

K 9 8 3

A 6

W 5 4 2

K 8 5

 

 

W

E

1

2 BA

3

3 (1)

4 (1)

5 (1)

6

Pas

 

1) cue bidy

 

 

6.

A D 7 6 4 2

K D 8 3

7 4

A

K 9 8 3

A 6

W 5 3 2

K 8 5

 

 

W

E

1

2 BA

3

3 (1)

4

Pas

 

Brak cue bidu karowego u odpowiadającego wyjaśnia otwierającemu, że szlemik nie idzie. Tym niemniej bez wistu w karo 12 lew, szczególnie w turnieju na maksy będzie dobrym zapisem. Jeśli obrońcy nie będą mieli oczywistego wistu w karo, to nie jest łatwo go trafić, bo jeżeli ręce będą wyglądały np. tak:

K D 7 6 4

W 2

K 10

K W 8 3

A 9 8 3

A 6

W 5 3 2

A 5 4

 

Wista karowy raczej nie będzie najlepszy dla wistujących, licytacja będzie przebiegała identycznie.

 

Uzupełnieniem dla powyższych ustaleń jest odpowiedź 1 BA po 1 i 1 , która jest forsująca (np. genialne BA znane w Polsce w tamtych latach), lecz nie spełnia warunków odpowiedzi 2 BA lub 3 BA (brak starszych figur w kolorze partnera)

 

II. Ustalenia po otwarciu 1 i 1

 

  1. Podniesienie do dwóch jest konstruktywne z minimum asem lub królem w kolorze otwarcia (10-12 PC)
  2. 2 BA – mówi o tej samej sile lecz bez asa lub króla

 

W sekwencji „a” otwierający po odpowiedzi wskazującej starszy honor (asa lub króla) licytuje stopera, jeżeli ma króla w kolorze otwarcia; brak stopera jeżeli ma w kolorze otwarcia asa. Jego partner odczytuje to bezbłędnie, przeciwnicy muszą zgadnąć.

 

Przykłady:

 

1.

A 6 4

8

K 9 7 6 4 3

A 10 7

W 8

A W 6 4

A 8 5 2

W 8 5

 

 

W

E

1

2

2

2 BA

3 BA

 

 

2.

K W 6 4

8 3

A D 7 6 4

A 7

A 8

6 4 2

K 8 5 2

K W 8 5

 

 

W

E

1

2

2

2

3

4

5

pas

 

 

3.

A 6 4

8

K 9 7 6 4 3

A 10 7

W 8

A W 6 4

D W 8 5

D 8 5

 

 

W

E

1

2 BA

3

Pas

 

4.

7 4

A W 8 3

K D 7 6 4

A 6

W 8 5

K 6

A 8 5 2

K D 8 3

 

 

W

E

1

2

2

3

3

4

5

Pas

 

 

Odpowiadający wie, że jego król kier jest wsparty asem u partnera stąd jego 4 uzależniające końcówkę od ilości lew przegrywających w pikach. Dla wistujących nie jest jasne, czy 2 otwierającego wskazuje stopera, czy też jego brak, stad łatwo mogą wypuścić lewę na pierwszym wiście.

Ustalenia oparte na bazie posiadanych honorów atutowych można oczywiście stosować w wielu innych przypadkach, np. w otwarciach „słabe dwa”. Jeżeli warunkiem takiego otwarcia będzie posiadanie dwóch z trzech starszych honorów, a odpowiedź 2 BA będzie wskazywała pozostały honor, to 3 otwierającego będzie pokazywało boczną wartość lub jej brak w zależności od ustaleń klucza:

- Jeżeli otwierający ma (po otwarciu 2 ):

- AK atutowego – wskazuje wartość trefl

- AD      -„-       -  wskazuje wartość karo

- KD      -„-       -  wskazuje wartość kier

 

Kluczem do rozszyfrowania znaczenia licytacji może być tylko as atutowy, to znaczy po uzgodnieniu koloru (bez spełnienia warunków posiadania honoru w kolorze otwarcia) otwierający licytując boczny kolor wskazuje asa w tym kolorze bez asa atu, lub odwrotnie – odpowiadający mając asa atu nie ma problemu z odczytaniem odzywki partnera.

 

Na bazie konwencji Rosenkranza – której założenia polegają na tym, że jeżeli nasz partner wejdzie kolorem jako obrońca, a przeciwnik przed nami (RHO) cos zalicytuje, to nasza kontra lub rekontra wskazuje fit w kolorze partnera z jednym honorem z dwóch, albo z dwoma z trzech starszych honorów, podniesienie zaś koloru partnera świadczy o braku starszego honoru i zniechęca do wistu weń – można również stosować kryptotechnikę.

Przykład:

 

W

N

E

S

1

2

Ktr

2

Pas

3

?

 

 

- 3 – gracza E jest próbą dogranej

- 3 – jest walka o zapis, ale tylko wtedy, kiedy gracz E posiada króla. W przypadku, gdy ma asa, wejścia mają znaczenie odwrotne.

 

Inna możliwość – kontra w powyższej pozycji jest tez dwuznaczna – jeżeli ma króla pik sygnalizuje rękę z wartościami defensywnymi i jest kontrą paropozycyjną, z asem natomiast jest to kontra do wyboru. Rozszyfrowanie kontry dla partnera jest proste, dla przeciwników w trakcie licytacji jest 50-50, a w rozgrywce nie tak prędko rzecz się wyjaśni. Oczywiście wistujący nie powinien w pierwszej lewie „zacinać” asem a ni królem 9chyba, że wymagają tego wyższe racje). Jeśli przy którejkolwiek ze wspomnianych figur znajdzie się dama, to ta karta jest właściwą do wykonania „coup de telescope”.

Inny przykład:

 

W

N

E

S

-

-

-

1

2

2

Ktr

4

Pas

Pas

?

 

 

- 4 BA – Blackwood, jeżeli E ma króla, próba obrony, gdy ma asa

- 5 , 5        - wskazanie wistu (jeżeli NS pójdą w 5 ) jeżeli E jest posiadaczem króla, jeżeli ma asa – wistować należy w drugi nielicytowany kolor młodszy.

 

III. Bluff kontrolowany  

 

Warunki: kolor otwarcia pięciokartowy z asem lub królem.

 

W

N

E

S

1

Ktr

Rktr

Pas

?

 

 

 

 

Rekontra wskazuje asa lub króla w kolorze otwarcia. Otwierający postępuje następująco:

- najniższa odpowiedź – jeżeli ma króla, sygnalizuje otwarcie blefowi, jeżeli ma asa to otwarcie jest regularne

- każda inna – odwrotnie

 

Z odpowiedzi tych wyłączone są odzywki „kontra” i „BA”, które są naturalne. Tak wiec po podanej sekwencji gracz W licytuje 2 z następującymi rękami:

 

a)

 

 

K 8 5 4 2

8 3

W 9 4 2

9 4

 

lub:

 

b)

 

 

A D 10 8 5

8 3

4

A D 9 4 2

 

Odpowiadający bez trudu rozszyfrowuje znaczenie otwarcia – przeciwnicy zaś rozeznanie mają mocno utrudnione. Jeżeli nawet jeden z nich ma jasność sytuacji, może mieć trudności z przekazaniem tej informacji partnerowi.

 

IV. Licytacja dwustronna

 

Przykład:

 

W

N

E

S

1

1

3

3

?

 

 

 

 

Otwierający licytuje:

 

- 3 BA – partnerze znoś w 4 , jeżeli masz króla w tym kolorze, a wiec z ręką np.:

 

 

4 3

A W 8 7 5

K D 6 5

A 7

 

- 4 , 4 – wskazanie bocznego koloru naturalne

- 4 – partnerze, jeżeli masz króla kier to kontruj, jeśli przeciwnicy zapowiedzą 4 , a więc z ręką:

 

 

D W 10 6

A W 9 4 2

K 3

K 2

 

Oczywiście, jeżeli otwierający ma króla kier (wtedy partner ma asa), to odzywki 3 BA i 4 zamieniają się znaczeniami.

W ostatnim przypadku dodatkowa trudność sprawi obrońcom ustalenie, który z graczy WE ma długość pikową.

Gracz W może także przyjąć inna taktykę, np. po podanej sekwencji licytuje 3 BA z kartą:

 

 

-

K D x x x x x

K D W x x

x x

 

…czym zmusza partnera do skontrowania 4 , ale po kontrze znosi to w 5 .

 

Zasady powyższe można stosować w sytuacjach, kiedy jeden z partnerów otworzył blokująco. Jego partner posiadając w kolorze otwarcia asa lub króla, może skontrować przeciwników, przy czym jeżeli otwierający ma asa w kolorze otwarcia to kontrę zostawia, jeśli ma króla, ma obowiązek ją znieść.

 

V. Kryptotechnika w licytacji szlemowej

 

Wyobraźmy sobie, że mamy następującą rękę:

 

 

5

K 8 7 4

W 7 5 3

D 9 5 2

Jesteśmy na pozycji E, przeciwnicy licytują:

 

W

N

E

S

 

1

Pas

3 BA

Pas

4

Pas

4

Pas

Pas

Pas

 

 

Wyjaśnienia:

 

- 3 BA – silne, forsujace do dogranej z dwiema figurami w kolorze otwarcia

- 4 – OSW (Odzywka Szlemowo Wywiadowcza – pytanie o kontrolę; dzisiaj można to byłoby zastąpić cue bidem, czyli odzywką wskazującą kontrolę) w jakimś(!!!) bocznym kolorze. Pytamy w jakim?

 

Odpowiedź: - jeżeli partner ma:

- damę pik – jest to OSW (cue bid) w trefle

- króla pik -  to OSW (cue bid) w karach

- asa pik    -  to OSW (cue bid) w kiery

 

W co wistujemy? Odpowiedź – wistujemy w …ciemno (sic), bo nie wiemy tego, co wie odpowiadający – że partner ma damę pik i pyta o trefle.

Ręce przeciwników mogły wyglądać następująco:

 

 

D 10 8 7 2

A D W 3 2

A

W 10

A K 6 4

10 6 5

K D 6 4

7 6

 

Licytujący zabezpieczyli się na przypadek, gdyby wist treflowy był oczywisty dla pierwszego obrońcy. Jeżeli nie oddamy wistu w trefle stracimy dwie lewy. Przy klasycznych ustaleniach zdradzona byłaby słabość i po wiście w trefle wzięto by 10 lew, co w turnieju na maksy stanowi różnicę ogromną, a i w meczu 2 imp są nie do pogardzenia.

Oczywiście stosując cue bidy można przyjąć podobne ustalenia i wtedy także 4 nie musi oznaczać cue bidu treflowego, lecz zależy od tego, który (które) honor (y) atutowy posiadamy.

 

VI. Kryptowist

 

Oprócz przypadku opisanego na samym wstępie, gdzie kluczem wistowym jest znana długość w jakimś kolorze, innym rodzajem klucza jest siła ręki wistującego. Przykładowo – jeśli pierwszy wistujący ma ponad 8 PC to wistuje naturalnie (lub odwrotnie – wg. uzgodnienia), przy sile mniejszej odpowiednio zamiennie.

Partner wistującego łatwiej może rozszyfrować te zagadkę niż rozgrywający w większości przypadków.

Przykład:

 

K D 7 3

K 8 3

A 9 6 5 4

K

A 6

W 5

10 7 3

A D 9 8 7 4

 

Licytacja:

W

E

 

1

1

2

3 BA

Pas

Rozgrywający otrzymał wist 2-ką. Jeżeli pierwszy wistujący ma powyżej 7 PC to sugeruje to wist naturalny z podziałem kierów 4-4. Wtedy rozgrywką na większą szansę jest przejęcie króla trefl asem i zagranie na podział koloru treflowego 3-3 lub 4-2 z honorkiem w dubletonie. Jeżeli zaś wistujący ma poniżej 7 PC i zawistował piątą najlepszą (journalist lub kombajn), jedyną szansą wygrania jest wzięcie 6-ciu lew treflowych. Rozgrywający musi podjąć decyzję losowo w drugiej lewie.

 

VII. Zmiana techniki wistowej w trakcie rozdania

 

Przykład:

 

 

7 4

10 8 5

6 5 2

K D W 10 5

10 8 3

D W 9 6 2

9 8 3

9 2

9 5 2

A K 7 3

D W 4

A 7 4

 

A K D W 6

4

A K 10 7

8 6 3

 

 

Licytacja:

 

W

N

E

S

 

Pas

1 BA

Ktr

2

Pas

Pas

2

Pas

3

Pas

3

Pas

3

Pas

4

Pas

Pas

Pas

 

 

Wistujący zagrał damę kier. Jego partner przejął królem i odwrócił w asa. Rozgrywający przebił, ściągnął atuty i zagrał trefla. I teraz W mając nieparzystą liczbę kart w kierach (o czym partner wiedział w drugiej lewie) zrzuca odwrotnie, w innym przypadku – naturalnie.

Rozgrywający zagrywa a w trefle. W powinien poinformować partnera o rozkładzie tego koloru. Jeśli para WE wistuje naturalnie, to W powinien dołożyć 9-kę. Oczywiście w tym rozdaniu jeśli rozgrywający podegra sobie dwa razy kara to weźmie 11 lew. Jeśli jednak E posiada drugiego asa trefl, a W np. waleta karo, to taka rozgrywka doprowadzi do przegranej w przypadku podziału kar 4-2, zamiast 11 lew po ponownym zagraniu w trefle. Strona WE wie, jak zrzuca W, a rozgrywający musi zgadnąć czy robi to on w  sposób naturalny, czy odwrotny. Jest więc w znacznie trudniejszej sytuacji niż obrońcy.

 

RESUME 

 

Zagadnienie na pewno jest mocno kontrowersyjne i budzić musi sporo wątpliwości natury etycznej. Przyjęcie takich ustaleń wprowadzi zakłócenia, jeżeli rozpatrywać je pod kątem równych szans obu walczących stron, zaś z drugiej jednak strony w sytuacji, kiedy coraz częściej wprowadza się różne wieloznaczne konwencje mocno utrudniające grę stronie przeciwnej, nie można nie uznać tego jako swoistej techniki brydżowej.

Jeżeli dopuszczalna jest dwuznaczna odpowiedź na Blackwooda, to kryptotechnika w licytacji i wiście, chociaż wykorzystuje w znacznie większym stopniu zasadę dwuznaczności, może korzystać z tego samego przywileju.

Oczywiście niesie ona ze sobą cały bagaż dodatkowych problemów nie tylko dla zawodników ale i sędziów, trenerów, czy instruktorów brydżowych, a przede wszystkim dla przepisów.

Tak czy owak zjawisko zaistniało i trzeba się do niego ustosunkować. Kto wie, czy wielu graczy nie stosuje różnych ustaleń z tego zakresu, szczególnie w turniejach parami, gdzie znacznie trudniej jest uchwycić pewne reguły w grze przeciwników.

Kto wie, czy za pewien okres czasu kryptotechnika nie stanie się normalnym narzędziem w rękach średni zaawansowanego brydżysty**. Wszak jeszcze pod koniec lat 60-tych rozkładowy Stayman był rewelacją, a słynne włoskie kontrakty na 7-miu atutach, będące wynikiem precyzyjnego rozlicytowanie rąk, przez dobre kilkanaście lub więcej lat, tłumaczone były jako coś z pogranicza czarów. Wystarczy poczytać stare roczniki brydżowe. Systemy słabych otwarć wykorzystujące zasadę alternatywności 20 lat temu raczkowały, dziś w wielu krajach Europy są w powszechnym użytku***.

………………….

 

Być  może antidotum na kryptotechnikę stanie się powrót do naturalnych systemów i naturalnego stylu licytacji, gdzie rozpiętość otwarć co do siły utrudni przeciwnikom określenie siły pierwszego wistującego, lub odpowiedź 2 ccc, czy 2 ppp na Stayman po otwarciu 1 BA będzie oznaczała 3-4 karty w tym kolorze.

Tak czy owak gra w brydża nigdy nie będzie grą taką jak szachy, gdzie w zasadzie wszystko jest wiadome i głównie pojemność mózgu przeciwników i ich umiejętności kombinacyjne decydują o sukcesie.

Ta część gry w brydża, która decyduje o jego popularności w zasadzie nie da się wtłoczyć w jakieś ścisłe ramy. Zresztą jak zauważył Krzysztof Martens – zawodnik wielce utytułowany – skomplikowane ustalenia meczą graczy absorbując ich pamięć, przez co na długim dystansie tracą oni punkty w innych, znacznie prostszych przypadkach.

Osobiście sądzę, ze sam temat może być inspirujący dla wielu teoretyków w kierunku poszukiwań nowych rozwiązań technicznych w brydżu, co zaś dotyczy oceny moralnej, to jestem znacznie mniej skory potępiać kryptotechnikę obecnie, niż czyniłem to wtedy, kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z tym pomysłem za sprawą Kazimierza Lichawskiego.

 

 

 

* Nazwa przyjęta przez Zespół Metodyczno-Szkoleniowy PZBS i wprowadzona do oficjalnych definicji Związku.

** Nie stały się w wyniku zakazu ich stosowania przez najwyższe władze brydżowe.

*** Były. Już od dawna ich prawie nie ma, również w wyniku restrykcji przepisowych