Rozwiązanie:

Zanim zostanie dołożona karta z dziadka (RGR powinien uczynić to dopiero po upływie 30 sekund!) bez trudu powinieneś doliczyć się, że partner może mieć co najwyżej damę kier. Ponadto z prawa 11-tu wyliczysz, że rozgrywający ma tylko jedną starszą od 6-ki kartę w kierach. Jeśli zabijesz asem i będziesz kontynuował kiery, to będzie to dobre wyłącznie wtedy kiedy figurą kierową partnera będzie król, a nie dama. Jest to praktycznie nieprawdopodobne, bowiem S słysząc licytację partnera (zgłoszenie pików i trefl), nie kwapiłby się do licytowania 3 BA mając zatrzymanie w kierach w postaci trzeciej (a nawet czwartej) cieniutkiej damy. Przy trzecim królu kier rozgrywający po takiej obronie przepuści drugą rundę kierów, a ty wiesz, że do partnera dojścia być nie może, co wynika z prostego wyliczenia „miltonów”. Zatem pozostaje ci zabicie kiera waletem. Oczywiście rozgrywający w dalszym ciągu może to przepuścić, ale jeśli nie dasz mu przesłanek w postaci długotrwałego fałdowania czoła przy dokładaniu waleta, praktycznie zabije tą lewę, zwłaszcza jeśli będzie miał szansę na wzięcie 9-ciu lew, a tak było w tym rozdaniu: