Rozwiązanie:

Możesz bezpiecznie wyrzucić trefla, bo skoro nasz partner otwierał 1 ♣, to rozgrywający nie może mieć więcej niż 4 trefle. Jednak to bezpieczeństwo ma swój mankament – obrońcy, nie mając do koloru, zazwyczaj zaczynają odrzucać się z najdłuższego koloru. Jeśli rozgrywającemu znana jest ta maniera, to może pomóc mu w złowieniu drugiej damy u naszego partnera. Odrzucanie się od kar to rodzaj dywersji. Partner może mieć np. W10 i wyrzucimy zatrzymanie w longerze przeciwnika. Bo posiadanie długości karowej u rozgrywającego jest bardzo prawdopodobne. Pozostały piki, które nam do niczego nie są potrzebne. Potrzebna zaś będzie wiedza o liczbie pików w naszej ręce partnerowi. My – poza pomocą zrzutkową - nie możemy pomóc partnerowi w żaden inny sposób. A partner coś w pikach ma, bo dołożenie 8-ki kier trzeba odczytać jako Lavinthal na piki, bo nie może być naturalnym dołożeniem drugiej kolejnej od dołu. Wtedy bowiem partner miałby coś na kształt AD83, lub co najmniej A1083. W żadnym z tych przypadków dołożenie 8-ki w drugiej lewie kierowej nie miałoby sensu. Co może mieć partner  w pikach? Raczej dwie figury, co wynika z dotychczasowego całokształtu rozdania. Jeśli przy tym partner ma 4 piki, to rozgrywający ma singla i jest to figura. Jeśli zrzucimy ilościówkę pikową, to w przypadku zaistnienia takiego zdarzenia, może to bardzo ułatwić partnerowi obronę. Możemy rozpocząć od zrzucenia 7-ki, ale to – przy stosowanej zrzutce krakowskiej – mogłoby i powinno sugerować posiadania „czegoś” w starszym z dwóch pozostałych kolorów – czyli w karach. Właściwym jest nie nachalne dołożenie 5-ki. Za chwilę będziemy mieli okazję skompletować ilościówkę, bo widać, że rozgrywający będzie grał w kiery, by wyrobić w nich jeszcze jedną lewę. I tak było w rzeczywistości, tylko że obrońca na zawodach młodzieżowych do dwóch kierów dołożył ♣ 3-kę i ♦ 5-kę.

Całe rozdanie:

Oczywiście W po byle jakich zrzutkach nie miał żadnych podstaw, by odciągnąć dwie lewy pikowe. Stanowiło to dużą różnicę, bowiem w kiery brało się 11 lew.