Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

302. Trzecia ręka płacze, a...

Spis treści
302. Trzecia ręka płacze, a...
Strona 2

 

Rozwiązanie:

Co wiesz o zakrytych rękach? Rozgrywający miał 7 pików – wynika to zarówno z licytacji jak i tego, że nie ściągał dalej pików. W kierach miał singla. Na młodsze kolory pozostało mu więc 5 „klatek”. Prawdopodobnie miał dwa kara i trzy trefle, bowiem przy trzech karach partner miałby KW sec i sygnalizowanie wartości w tym kolorze byłoby rodzajem sabotażu. Zagranie partnera w trefle dodatkowo świadczy o tym, że posiada on jeszcze drugiego króla karo i zagraniem w trefla stara się wybić dojście do wyrobionych kar. Zagrał prawdopodobnie czwartą najlepszą, by ułatwić mi rozliczenie rąk. Z prawa 11-tu wynika, że rozgrywający ma tylko jednego wyższego trefla od 6-ki. Nie powinien to być walet, bo wtedy partner miałby w tym kolorze 10986x i powinien zagrać 10-ką (lub 9-ką, jeśli para ma takie ustalenie). Jeśli tak, to przystąpmy do liczenia lew rozgrywającego: 7 pikowych, 1 w karach i 1 w treflach daje razem 9. Ale jak zabijemy asem, to nastąpi redukcja lew do przymusu. Kto będzie trzymał trefle i kara? Nasz partner. Załóżmy, że automatycznie zabijemy asem trefl i zagramy damę. Rozgrywającemu nie pozostanie nic innego niż zabić królem, przebić kiera i pociągnąć do końca piki. W dwukartowej końcówce nasz partner nie będzie w stanie utrzymać waleta trefl i obstawionego króla karo (w stole AD). Co gorsze rozgrywający nie będzie miał problemów z właściwym odczytaniem pozycji po ukazaniu się u nas AW w kierach i AD w treflach. Skoro tak to nie wolno zabić asem – podłóż damę. Nie zostanie zredukowana lewa do przymusu, a dojście do fort karowych zostanie wybite.

Całe rozdanie:

 

52

864

AD1054

K73

 

74

KW10952

932

AD

 

63

AD3

KW8

W9865

 

AKDW1098

7

76

1042