Rozwiązanie:

397. Jeśli dzielą się kara to mamy 14 lew. Sprawdzamy zatem ich podział. Jeśli się nie dzielą i długość karowa odłożyła się u S, odciągamy asa pik i trefle i w dwukartowej końcówce impasujemy króla kier, chyba, że nastąpiłyby jakieś nadzwyczajne okoliczności. Jeśli długość karowa odłoży się w ręce N, to wracamy do ręki i gramy damę kier. Jeśli N nie położy króla zakładamy, że go nie ma (prawo Zii Mahmooda). Inną przesłanką, że król kier jest raczej w ręce S, po ukazaniu się długości karowej w ręce N, jest to, że S posiada więcej wolnych „szufladek”, w których może zmieścić się wspomniana karta. Po zabiciu asem kier doprowadzamy do końcówki:

Jeśli N posiada zatrzymanie karo, a S króla kier, to zagranie trefla egzekwuje podwójny przymus: pikowo-karowy przeciwko N i pikowo-kierowy przeciwko S. I choćby dlatego lepiej jest zagrać na tę szansę niż na prosty impas kier. A jeśli król kier okaże się być u N, pogratulujemy mu silnych nerwów. Zwracam uwagę, że po wcześniejszym odciągnięciu trefli, ewentualne przepuszczenie damy kier będzie już efektem zwykłego liczenia, a nie silnych nerwów.