Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

264. Jedyna szansa

Spis treści
264. Jedyna szansa
Strona 2

 

Rozwiązanie:

 

264. Policzmy „miltony” będące w zasięgu naszego wzroku: w stole 11, nasze 6, partner pokazał króla pik i asa trefl – czyli 7. Daje to w sumie 24. Do tego jeszcze z bardzo dużym prawdopodobieństwem możemy doliczyć u partnera waleta pik, bowiem gdyby posiadał go rozgrywający nie omieszkałby zaimpasować po ukazaniu się u nas 10-ki. Na honory więc już lew nie mamy, chyba, że partner miał 4 piki, ale wtedy obłożymy bez względu na nasze zagranie w tej lewie. Jak są rozłożone kiery? Przy wiście odmiennym wiemy, że partner wyszedł drugą kolejną spod 10-ki. Skoro RGR dołożył W9, to najprawdopodobniej miał tylko dubletona w tym kolorze. Zatem jego ręka, przy dubletonie kier i 3 pikach może zawierać 5 kar, więc być może partner przebija karo. Zresztą nie mamy praktycznie żadnej innej szansy. Prawdopodobieństwo tego zdarzenia wzmacnia zagranie 10-ki przez partnera.

 

Całe rozdanie:

 

D97432

A52

D5

DW

 

KW6

107643

-

A8732

 

10

KD8

W109764

964

 

A85

W9

AK832

K105

 

 

Jest to problem o niskim stopniu trudności, ale świadome rozwiązywanie także prostych problemów jest kształcące. A jak z tym jest można przekonać się ćwiczebnie podkładając rozdanie w lokalnym turnieju. Jestem więcej niż pewny, że przed łatwym zagraniem w karo niejeden obrońca zechce najpierw odciągnąć lewę kierową.