Reportaż z Rosji - autor Patryk Patreuha
Mistrzostwa Rosji:
W dniach 6-8 września 2019 r. zostaliśmy zaproszeni ( Ja, Kuba, Kacper, Krzysiek, Tomek i Kuba) na Międzynarodowe Młodzieżowe Mistrzostwa Rosji. Cała impreza odbywała się w małej miejscowości nieopodal Moskwy. Wylecieliśmy w piątek rano i szybciutko ( lecieliśmy niecałe 2 godziny) dotarliśmy do stolicy Rosji-Moskwy. Następnie bardzo sprawnie (czekały na nas 2 taksówki, które zawiozły nas na miejsce. Ku naszemu zdziwieniu nie były to "normalne" taksówki tylko niezwykle reprezentacyjne pojazdy (piękna limuzyna Mercedes klasy E). Podróż była przyjemna i wygodna. Po dotarciu do hotelu i sali gry okazało się , że nie jesteśmy tutaj sami. W międzyczasie rozgrywana była liga rosyjska. Grali w niej naprawdę utytułowani gracze ( m.in. team Zimmerman), brała też udział dobrze znana w Polsce drużyna- VYTAS, która zdobyła 2 miejsce (Gratulacje!). Po dotarciu do hotelu, mogliśmy spokojnie odpocząć i wieczorem uczestniczyć w wykładzie pana Krzysztofa Martensa. Dotyczył on niezwykle ważnej rzeczy- oceny ( wykład był w języku angielskim i miał tytuł "Judgement"). Był ciekawy i pouczający, w dodatku, w ciekawy sposób przestawiony. Duża dawka wiedzy była przeplatana różnymi, śmiesznymi anegdotami i sformułowaniami :).
Następnego dnia przystąpiliśmy do gry. Formuła rozgrywek była zdecydowanie inna niż np. w Polsce. Graliśmy barometr :19 rund po 4 rozdania bez powtórzeń z przeliczeniem wyniku na VP. Nie było to rozwiązanie idealne ( m. in. z tego powodu, iż w końcowych rundach najlepsze pary nie grały na siebie tylko na pary w środku stawki, gdyż na czołówkę grali na początku) niemniej jednak lepsze niż zwykły turniej na impy. Turniej wygrali Kacper z Krzysiem (brawo!) z dużą przewagą ( nie musieli grać ostatniego meczu, mieli ponad 20 VP przewagi) i zgarnęli główną nagrodę- w pełni opłacony wyjazd do Monako (dokładniej do Monte Carlo) na Zimowe Mistrzostwa Europy, Ja z Kubą zajęliśmy miejsce 2 zaś Tomek z Kubą siódme.
Nie byłbym sobą, gdybym nie opisał ciekawych rozdań , które zagraliśmy na tych mistrzostwach.
Pierwsze rozdanie będzie problemem rozgrywkowym.
Gramy sobie 4 pik po niezbyt skomplikowanej licytacji ( 1BA-2♥-2♠-3♦-4♠)
♠ A K 8 6 2
♥ 8 7
♦ A 9 7 4 3
♣ 5
♠ D 10 9
♥ A D W 6 3
♦ D 10
♣ K 4 2
Przeciwnik po namyśle wyszedł w małe karo. Widać już , że nie z singla, puściłem więc , przeciwnik wziął królem i ponowił. Od lewego przeciwnika (LHO) spadł walet. Zagrałem więc pika do króla, pika do damy i prawy przeciwnik RHO nie dodaje. Teraz zagrałem 10 pik , lewy przeciwnik LHO dołożył małe. Pytanie jak rozegrać najlepiej?
Jako że graliśmy na impy , starałem się znaleźć rozgrywkę najlepiej 100%. Opcji wygrania mamy parę: największa gdy stoi nam król kier lub as trefl. A co się stanie gdy obie z tych figur nie stoją? Można wtedy puścić 9 pik i zagrać króla trefl. Tylko , że wtedy przegramy gdy as trefl stoi , król kier nie stoi i kara dzielą się 4-2 ( to akurat jest pewne). Zatem jak zagrać, żeby zawsze wygrać? Prosto, przejąć pika królem ,ściągnąć kara( można nawet tylko 3 , w zależności od tego ile ma ich LHO) i wpuścić pikiem. LHO musi rozwiązać nam albo trefle albo kiery.
Drugie rozdanie jest zaś problemem licytacyjnym.
Posiadamy taką kartę
♠AD8 ♥K103 ♦K1052 ♣10
Jesteśmy w założeniach korzystnych. Partner spasował, przeciwnik otworzył 1BA , spasowaliśmy i dalej potoczyło się tak:
N |
E |
S |
W |
pas |
1BA(15-17) |
pas |
pas |
x1 |
pas |
pas |
xx2 |
pas |
2 ♣ |
pas |
2♦ |
pas |
2♥ |
? |
|
1- 10-11 obiecuje tolerancje gry w kolory starsze ( minimum 4-3)
2- wywoławcza
I pytanie co licytujemy?
Teraz na chłodno widać że MUSIMY z tą kartą ich skontrować. Chcemy wziąć zapis i wiemy że grają maksymalnie na 7 atutach. Jak spasujemy to już ich raczej nie złapiemy, chyba że partner ma 4 kiery , wtedy skontrujemy 2pik. Problem nastąpi jak nie będzie miał. Wtedy najprawdopodobniej zalicytuje 2 pik i stanie się to kontraktem ostatecznym.
Na 2 kier z kontrą po wiście atutowym braliśmy od 800 do 1100 zaś na 2 pik skromne 110. Wniosek jest taki , by nie bać się kontrować przeciwników na niskiej wysokości, gdyż tracimy na tym mnóstwo impów.
Na sam koniec chciałbym podziękować organizatorom mistrzostw - przede wszystkim Tanii, która była "mózgiem" tej całej operacji , za sprawne przeprowadzenie zawodów w wyjątkowo miłej atmosferze. W imieniu swoim i kolegów dziękujemy! :) Jako że mnie i Kubie za 2 miejsce przypadło w nagrodę zaproszenie na tę samą imprezę za rok, mam nadzieję że będzie tak owocna jak ta :).